11 october 2012
jednym okiem
cienia jak zwykle nie dogonisz
herbata dawno też wystygła
ostatnio szklanka pękła w dłoni
nawet pogoda dzisiaj zbrzydła
szczęście minęło mnie po drodze
wyjście na spacer jest udręką
do pracy dawno już nie chodzę
choć buty jeszcze za nią tęsknią
czarnych z przetartą już podeszwą
pokrytych kurzem trochę szkoda
w nich zostawiłem całą przeszłość
i ona była kiedyś młoda
wyjąłem z worka nie to szydło
i dziury nie załatam w bucie
widzisz kochana na co przyszło
a miałem zamiar przed nią uciec
14 november 2025
wiesiek
13 november 2025
wiesiek
13 november 2025
Jaga
13 november 2025
ajw
13 november 2025
ajw
12 november 2025
wiesiek
11 november 2025
wiesiek
10 november 2025
wiesiek
9 november 2025
wiesiek
8 november 2025
wiesiek