3 october 2012
schowaj uśmiech w kroplach deszczu
czas się zatrzymał na uśmiechu
na do widzenia ukochany
jakbym dla ciebie pierwszym z brzegu
choć ten nie zawsze bywa czarny
czas się zatrzymał bielą kartki
nawałem słów w galimatiasie
których wyszeptać nie chcą wargi
wiersz nimi też się nie napasie
czas przeszedł żalem obok westchnień
przy nich zbyt smutne są te słowa
wzięłaś takiego jakim jestem
więc trzeba było uśmiech schować
i nie zapewniać że we dwoje
życiu stawimy czoła co dzień
wyrwałaś się z miłosnych objęć
jesieniom nic już nie zaszkodzi
5 november 2024
Freedom From PainSatish Verma
4 november 2024
0411wiesiek
4 november 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
4 november 2024
Pure As GoldSatish Verma
3 november 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 november 2024
0311wiesiek
3 november 2024
Listopad.Eva T.
3 november 2024
"Surrender"steve
3 november 2024
You Were Not Like MeSatish Verma
2 november 2024
światłojeśli tylko