22 august 2011
sonet o niczym
...i słów pachnących dymem studzienny niedostatek
wymdławia się z tej ciszy w jałową ciemną glebę
a wszystko co jest wokół i mówi wprost przez ciebie
nad dziurą której nie ma nakleja nibyłatę
tak łatwo rośnie w ustach i słodycz i mydlina
jak rosną snopy myśli wiązane - bo bez sznura
rozpadłyby się w siano a na pokłośnych wiórach
ty zaspałbyś i sparciał jak to co dziś je spina
nad wszystkim stoją tamci choć dawno już omszali
zostały po nich szmaty i czasem wierszy tomik
a choć co się paliło to musi się wypalić
zostają dymne słowa a w słowach jacyś oni
i ich upstrzone pleśnią gasnące wolno znicze
bez których jesteś niczym jak to co teraz piszesz...
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek