8 october 2012
spowiedź dziwkarza
z sumieniem brudnym klękam wam u stóp w niedzielę
w wirówkach pralek piorę plamy z modnych gaci
bo za odpusty lekką ręką tak niewiele
bierzecie z góry po czym łatwo rozgrzeszacie
wam się wywnętrzam i spowiadam z niepowodzeń
z gorączki pychy i lenistwa które trawi
wypruwam flaki a gdy znowu nie wychodzi
jak zwykle mocno postanawiam się poprawić
nie chcecie słuchać a słuchacie moje święte
kiedy przelewam wolę w myśli ciutzepsute
wewnątrz i ponad ukrywacie mnie ze skrzętem
z kolejną plamą gdzieś w bebechach na pokutę
złociutkie moje wiotkowijne moje mleczne
kurewki piękne dziwki słodkie miododojne
spowiadam się na waszą chętność wszechwszeteczną
zadośćuczyniam to co umiem i co pojmę
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek