Poetry

Robert Hiena
PROFILE About me Friends (7) Poetry (267)


Robert Hiena

Robert Hiena, 28 september 2012

Ogrodnictwo

Zasadziłem drzewo
własnej samo-nienawiści

Może byłoby łatwiej,
gdybym go nie podlewał?
Na jednej z gałęzi
rośnie czarny stryczek

Brakuje mi już drabiny
by móc ją ściąć.


number of comments: 4 | rating: 11 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 9 february 2011

Zapomnieć chciał wilk, jak szczenięciem był

Zamykasz oczy na widok
fotografii z dzieciństwa.

Za mało na nich
dorosłych rzeczy.

Brakuje strachu
nie do opanowania
i żalu do tego

że dziś

przytulenie misia
pod kocem
nie rozwiąże
żadnych smutków.


number of comments: 5 | rating: 9 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 25 january 2011

Czarna Pani

Przegrała pojedynek
z Logiką.

Więc zabrała ją
ze sobą.

Sinymi palcami
w żółtej szacie
kroczy po polu
w deszczu krwi
i łez

Ciekawe, czy się
uśmiechnie, jak
mnie zobaczy?


number of comments: 5 | rating: 9 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 3 february 2011

Dla J/Chiński Nowy Rok

Bez fajerwerków
z chłodnym powiewem
lutowego wiatru

Tygrys pada martwy
powalony ciosem
pozornie nieszkodliwego

I słońce wyszło zza chmur
powitać zesłańca niebios
Króla kolejnego roku - Królika.


number of comments: 9 | rating: 6 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 7 april 2011

.

Na naszych oczach
pisana jest Historia.
Krwistym inkaustem
i piórem-bagnetem.

Gdy Pisarze umrą
słowa ich zaklęte
zostaną w księgach
bo trwałe sa bardziej

wypalone w duchu
wybite w papierze
odtwarzane homilią
tych co zapamiętali


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 15 october 2012

Ściany stygną

Kiedyś okna zamilkną
i nawet wiatr nie zapuka.

Nie pozostanie po nich
odcisk buta w kurzu
ani zapach powietrza.

Drzwi nie zaskrzypią
rdzewiejąc w samotności

Wspomnieniem zostawiając
to, co uznałeś za prawdę
dopominając się o swoje.


number of comments: 2 | rating: 6 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 23 march 2012

O.D.K.


Miasto żyje na pocztówkach
I w zapachu spalonej cegły.
 
W udeptanym węglu podłogi
Słychać kroki tych, co płakali
 
Za marzeniem tego, by wszystko
Co widzieli okazało się koszmarem
 
Z którego można się wybudzić
Bez blasku orła i gwiazdy.


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 7 march 2012

Szklani goście/Dla D.

Gdy kota nie ma
diabeł spogląda
przez ramię
piszcząc do ucha
i ruszając nosem
tak głośno, jak zwykle
pozwala mu fantazja.

Jedynie Popiel miał
spokój po wszystkim.
Aczkolwiek skakanie
nie rozwiązuje problemów
do końca, jakbyś chciał.

Ostatecznie te białe potwory
pogonić może wychył głowy
lub słodkie syczenie aspiryny.


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 3 december 2010

Lis

Zimnymi stopami
kroczysz po linii
swoich subtelnych
skurwień i niepowodzeń.

Domykasz każde okno
wciskając suche wióry
we wszystkie dziury
wybite z braku wiary

Nie szukasz odpowiedzi
na pytania zadane
jak wtedy gdy oni
patrzyli ci w oczy.


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 15 february 2011

Na ulicy Umarlaka

Przeczytałem o Tobie
w gazecie o samobójcach.

Powiewała na wietrze
i twoja twarz uderzyła
z impetem moją.

Nie był to wstrząs
bo nawet nie wiedziałem
że żyłeś, nim umarłeś

A teraz pozwól, że rzucę
twe słowa i czyny
na wiatr

Bo śpieszę się, by nie
trafić do twojej
galerii.


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 13 february 2011

XYZ II

Zatapiam usta w odbiciu
twoich włosów, gdzieś
w mojej odległej wyobraźni.

Gdybyś istniał, życie
może nie parzyłoby
w gołe stopy aż tak
uporczywie.

Nie lubię zapachu
palonego mięsa.

/i gdzie tu romantyzm?/


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 14 december 2015

,,,

Zaplata nić wątłą na igłę pordzewiałą
od zwiątpień, zniechęceń i braku nadziei.

Zaszyte usta i tak milczą, bez motywacji
wielkich manifestacji tych, którzy są słowem.

A słowo się rzekło i pozamiatało pomiędzy wierszami.

Ryjąc bruzdę tępym narzędziem, powoli
licząc na spamiętanie dawnych spraw.

Umysł nie raz płatał figle - po co udawać
że homo sapiens jest czymś więcej

niż tylko nazwą systemową?


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 31 december 2010

.

Nie pragnę twych ust złotych
ni dotyku z platyny.

Rubinowy wzrok twój siarką piecze
duszę mą ulęknioną, miłości

Miłości pragnącą.

Czy dasz mi oddech wolny od trosk
świata tak chętnie marzenia topiącego?

Ujmij mą dłoń i odlećmy do krainy rozpaczy

Leczyć Ludzkość Ulęknioną


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 21 august 2010

.

Onanizując swój umysł
obśliniłeś całą duszę
w dziwnym odruchu radości
gdy powoli defekowałeś
swoje dawne zmysły

A dziś na nowo chrapiesz
tym co drażni innych
zaś dla ciebie śpiewem
idących na rzeź dzieci
zaglądających do komina

Żyłka wychodzi wtedy
na myśl o otoczeniu
jakie zabiera ci ostatni
tlen, jaki ci został
Po ostatniej krucjacie


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 9 october 2013

Niespełna Gwiazd

Jak okrutnym trzeba być by udzielić
istotom pochodnym od bakterii
wolę i rozum?

Kalecząc jednocześnie brakiem odpowiedzi
na pytanie: Dlaczego my?

Patrząc w lustro, widać jedynie Cień.

Cień tego, co winno istnieć, Cień który nie rozumie.
Cień, co nie widzi wszystkiego,
który tonie we własnych słabościach i nadziejach.

Pragnący zrozumienia, samemu przed sobą
Pędzącego w duchu ku nieznanemu-

Stoi w letargu spoglądając.

--

Jak daleki naprawdę mamy krok
i jak daleko musimy upaść
by złapać równowagę,

By przeskoczyć Cień?

....


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 26 september 2010

Posen





za zamglonymi oczami
spoglądasz na świat
innym
wzrokiem niż powinieneś
wciągasz dawne zapachy
wywołują mdłości
tęsknoty
Zamykasz się w sobie
i chcesz , by istnienie spłonęło
gdy ono
patrzy na ciebie
i mówi w twej głowie
głosami wspomnień
które
zatapiają w sercu pazury
ich imion i zachowań
nie dając w spokoju
odejść
w nowy etap życia
ciągną ogon otępienia.




number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 7 march 2012

Plastikowe społeczeństwo

Wyschła sztuczna róża
rozsypując się na pył
-niekoniecznie do recyklingu

A może tak zwinąć skrzydła,
otworzyć okno i zamknąć oczy?
Tam też nie ma internetu.

A mimo wszystko jakoś lżej
Nie widzieć tego, za co się płaci
by móc zobaczyć


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 18 march 2013

...

Zamknąłem swe serce w puszce
pełnej wyniosłych słów - kto czyta?

dawnym marzeniem spisanych myśli
samopragnące znaczenia lgną
do świata żywych - milczą.

Ja zaś stoję na brzegu brzemienny
w swe nadzieje - martwy
na wasze słowa - wolny
od waszych prawd,

odchodzę.


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 21 april 2012

Znany - Nieznany

Spoglądasz zza pleców
oceniając czyny.
Czy nie boisz się prawdy?
..
Jedynie ICH wrzask
daje ci otuchy.
zaszywając usta

Czy nie bolą cię blizny?


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 20 september 2010

Egzystencja

Czy przyglądasz się oczom umarłym
co patrzą w gwiazdy z nadzieją
godną pożałowania?

Uruchamiasz zieloną kurtynę,
a ludzie, którzy pragnęli nigdy
nie usłyszą oklasków.

Splamieni własnym cierpieniem
zerkają tobie w usta
doszukując się słów niewypowiedzianych

Zaś duch twój i ciało
ryjące bruzdy w duszach
doszukując się prawd

Niewypowiedzianych.


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 22 august 2012

Z?

Czy kiedykolwiek pojmę
co w mym duchu rysę
głębszą od bólu i żalu -
do pokładów zezwierzęcenia
wydarło?
Pozbawiając Ostatniego -
...
- Ściany milczą.
A życie po raz kolejny
założyło mi stryczek.


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 3 january 2013

Izolatka siedemset trzy/Dla R.

Jeszcze jedna, może dwie
Czerwona, zielona.. Nie.
Zielony to on miał kolor.

Strasznie irytujący gość,
szeleścił płaszczem wciąż
starając się upomnieć,

Że jednak istnieje.

A gdyby tak go pożreć.
Miałbym względny spokój
bez tego gadatliwego warzywa.

Szkoda że pasy są zbyt mocne.


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 2 january 2013

Dekapitacja

Zaiskrzą neurony
w rytm palpitacji
skażonej strachem
pompy centralnej;

25 lat długości taśmy
cofnie się i zerwie
pozostawiając umysł pusty
i cichy - w swej ciemności.

Zaś Sprawiedliwym Ruchem
pozbawiony trosk zasnąć może
mając pewność, że nie było warto
.
Choć teraz mu wszystko jedno.


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 3 november 2010

Pojedynek młodości

Gdy szabla się łamie
na słowach twojej riposty.

jedynym Twoim usprawiedliwieniem
jest wtedy zwieszenie głowy w żalu.

I wrócenie na swoje podwórko.


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 8 february 2011

Militaryzmy

Skorpion mimo swych
niedużych
gabarytów
ukatrupia lepiej niż
niejeden karabin.

Czy rozmiar się
liczy?

Musimy w ogniu,
wrzasku
pisku i skowycie
bo inaczej
jesteśmy
zbyt zwierzęcy
i jakby
zacofani

A ty nim rzucisz
granat
skorpion zakradnie się
do twego buta


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 30 january 2011

Mdłość i umiar

Gdy zapali się
ostatnia świeczka
na ostatnim grobie
jedynego człowieka
który żył na ziemi
nic to nie da
w rozwoju filozofii
rozkwicie medycyny
pojmowania matematyki
ubóstwiania piękna.

Zrozumiemy wtedy
czerń bijącą
-tabula rasa-
nigdy tak czysta
nie patrzyła nam
w nieposkromione dusze.

Unikam wzroku wiernych
zawstydzają mnie oni
swoim podejściem
które nawet jeżeli fałszywe
to daje więcej, niż opar
Finest Scotsch Whisky.


number of comments: 10 | rating: 4 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 16 january 2011

Miraculum II

Zaplatające się liny dookoła
twojej szyi tworzą nieznany
ludzkości - ale kiedyś modny
wzór jak się zachowywać
by pozbyć się problemów.

Nie wiesz jak na to patrzeć
gdy oczy z orbit wychodzą
pod wrażeniem siły z jaką
chcesz odpuścić swoje
najpiękniejsze grzechy.

Odpowiadasz na to pytanie
cichym warkotem przechodzącym
w błogi syk gdy płuca w rozluźnieniu
pozbywają się resztek tlenu
które tobie do życia już niepotrzebne.


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 12 october 2020

Stukotem palców

Przymknął oczy i parsknął
pod nosem licząc na palcach

raz, dwa, trzy.

I się skończyły.
.
Długie cienie zalęgły
na półkach, głowie
w duchu, logice

Czy to wszystko
ma jakiś koniec?

Przymknął oczy i westchnął
pod nosem, licząc na siebie.


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 23 august 2010

BESTIARIUSZ WYKLĘTEGO UMYSŁU(VII)

Zwieszając głowę nad istotą
bytu ludzkiego, powarkujesz
szczerząc z kpiną kły.

Podnoszisz łapę i z wolna
idąc w stronę tego, co trzeba
myślisz jak niewiele potrzeba

By nie być ludzkim.

A nic bardziej zwierzęcego
jak TO, nie istnieje.


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 16 february 2011

Głodnemu pleśń na myśli

Zatęsknił biedak
za swoim kartonem
gdy po złotej
kroczył posadzce.

Obce smaki i zapachy
wywołały dreszcz
wzruszenia - że kiedyś
wcale nie było źle

może i mokro i nawet
czasami brudno

Ale pewnie na własnej
osobistej ziemi
z dala od metalicznego
poklasku złotych ścian
i diamentowych naczyń


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 19 december 2010

Zagubienie tego co ważne

Na drogach podczas świąt
zginęło ponad 300 osób

Ludzkość osiąga pewien
nic nie znaczący sobie
ale kluczowy etap.

..209 ofiar krwawego zamachu
na przedmieściach Budapesztu..

Ostatecznie uważam, że
nie da się zrobić kroku dalej
kiedy nie masz już gruntu.

Oficjalnie zaginiona pięciolatka
znaleziona w rzece po miesiącu

Czy żyjemy po to, by być hienami
czy urodziliśmy się nimi
i człowieczejemy codziennie?

Sam już nie wiem. Spytam się tych
co mogą wiedzieć więcej
a na pewno widzieli więcej.

..Ciało młodego mężczyzny znaleziono
z nożem w dłoni, obok leżał list o treści..

...


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 11 december 2015

Jestem już zmęczony.

Stukam zębami nerwowo wzdychając
na wszechobecną zgagę weltschmerzu

Której sam Werter by pozazdrościł.

Spoglądam w tłumy z nadzieją na iskierkę
w oku kogokolwiek - pozbawionego w sercu

Praw ludzkich i boskich.

Bo w końcu, nic co ludzkie, nie jest mi znane
na kołach historii - gdy sami pod nie wpadamy

miażdżeni co obrót przez te same błędy
spoglądamy z nadzieją przed siebie.


Czy słowa opiszą coś, czego nigdy nie było?


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 10 december 2010

Dekalog diabła

Chwycił myśl ulotną
Tak naprawdę, jestem draniem.
I ani słowo ani czyn..
Pochłonął jak wąż gryzonia
wijąć dookoła językiem
w ataku wściekłości.
Nie, nie. Wierzę, że dobro istnieje
I myślę, że coś kiedyś będzie...
A wąż osunął się ku morzu
by móc się w Imię Jego
MNOŻYĆ.
W sumie, nic do was nie mam.

Po prostu czasem trawi mnie
jakaś .. niestrawność

na widok waszych twarzy
i waszej czcionki.

i nadszedł czas, gdy nawet diabeł
zapłakał nad własnym losem
spoglądająć wgłab siebie
w ciemność niezdobytą.

Ostatecznie, mogę wam wyznać.

To dla mnie nigdy nie znaczyło
więcej niż oddech niemowlęcia
skażonego aids matki
obdażonej narkomanią.

Czy świat już usechł?

A woda płynęła w ciszy
zmywając ślady stóp
tych co szli
za głosem serca.


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 17 november 2015

Oto ręce, które opadły.

Postawmy sobie epitafium na kościach
gnijących zwłokach

"Było warto - nie róbmy tego więcej".

Wybite łuskami i kolbą, zalane
czerwienią tętniczą.

Bo co nam pozostaje, jak tylko
siąść, podziwiać swe dzieci
wykrwawiając się powoli

w imię -każdy sobie- zasad.

Spisanych mową
i spluwanych w twarz aktem
uświadamiającego miłosierdzia.


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 2 february 2011

Samodyscyplina

Na co liczę
gdy patrzę w lustro?
na jego złotą ramę
i kryształowe odbicie.

Wszystko wygląda
jakoś za ładnie
zbyt "Wiktoriańsko"
jak na MÓJ gust.

Jedynym pęknięciem
przeszywającym
ten artefakt duszy
jest moje skromne

odbicie
- kpiące z siebie samego.


number of comments: 6 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 4 april 2012

1-9-1-2--

Krzyk ich zamarzł w locie
nim oni zdążyli wyzionąć ducha

Nikt nie widział, a wszyscy patrzyli
nikt nie słyszał, a wszyscy słuchali

- Serenady zgrzytu stali i trzasku
ospałej zmrożonej wody

zakleszczonej w umysłach
na setek lat


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 29 november 2010

Zero

spoglądasz w lustro
dumnie doglądając
dzieła ojca-alkoholika
i matki ladacznicy.

Zakładasz sobie
złotą koronę, w myślach
widząc jak ona pięknie lśni
na twojej wszechwiedzącej głowie.

Udajesz coś więcej niż jesteś
myśląc że wartość masz większą
niż twój pies, który za stary, to
za okno go wyjebałeś.

Zawsze ciekawiła cię aerodynamika.


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 16 january 2011

Życzenia

Zakrywasz oczy wstęgą
tego-co-już-nie-boli
wstrzykując pod oczy
botoksowe wspomnienia
zatrzymujące łzy.

Bo kiedyś byłeś inny
nie musiałeś pić
kawy. Tej czarnej.


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 30 november 2010

Pyskówka

Hola, Hola!

Patrzysz mi w oczy
i mówisz, że jesteśmy
braćmi.

A nawet nie mamy wspólnego
nazwiska.

Tak naprawdę, nie dzieliłbym
z tobą nawet ciepła
deski klozetowej.

wywierasz zbytni
nacisk i masz.

NIE dostaniesz.


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 30 january 2011

Syn Adama i Ewy

Spadłem z tronu
wykutego z ambicji
zbyt śliskiego od moich
ludzkich kłamstw.

Przy upadku
nie zmądrzałem
lecz jedynie wstałem
włażąc z powrotem.

Z uporem maniaka
odpycham oskarżenia
jak mogę się mylić?
jestem potomkiem

dzieła BOGA.


number of comments: 4 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 14 october 2010

Epitafium

Zimnokrwista rebelia
uderza w twój umysł
ryjąc sztychem cień
który płynie powoli
po rzece rozmyślań
barwiąc na czerń
wszystko co miało
kiedykolwiek znaczenie.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 8 december 2010

1320

Istotnie da się
wyczuć odrobinę
nieopisanego ciepła

bijącą od zimnokrwistego

nieznanego dotąd gatunku

Człowieka.

Jakkolwiek patrzeć
wciąż wszystko
tak jakby już

Istnieć nie miało

Ku zadowoleniu
twojego brudnego sumienia


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 1 october 2010

Pavulon


Parszywie wzdychając
Merdasz mentalnym ogonem
Prosząc swego pana
O więcej, o jeszcze.
Patrzysz kocimi oczami
Na świat, co ciebie otacza
Licząc naiwnie że ludzie
Może cię posłuchają.
Podgryzasz kości
Własnego istnienia
Sapiąc zgniłym oddechem
Prosto w twarz
Niewinnych wiernych.


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 29 november 2010

Ręka boga

Gdy patrzysz martwym
nic niewinnym dzieciom
w zaropiałe oczodoły
myślisz coś więcej
poza oblizaniem
słonej wargi
i trzymaniem
krocza w bezruchu?
Nie udawaj świętego
jesteś tylko potomkiem
starożytnych rzymian!
masz to we krwi.
swojej i ich.
Ale ich lepiej wygląda.


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 21 november 2010

Hiena

Czy jak spoglądam z umiłowaniem
na nędzną twarz bezdomnego
oznacza, że już jestem w niebie?
Wprawdzie słyszę słowa pochwały
po brzdęku monety w wytartym
kartoniku żebraka.. A w duchu pustka.

Zamykam oczy by nie widzieć zła
jakie wyrządzam, wstydząc się
samego siebie i nie wierząc w lepszy los
tych wszystkich, których oszukałem
i ranię z każdym dnim coraz dalej
i mocniej wciskam spust rewolweru

Nachodzą mnie myśli - istnienie mogłoby
w końcu przestać istnieć, rozsypać się w proch
zostać rozwianym przez wiatr, by nic już nie
ostało na drodze ludzkości dążenia do człowieczeństwa
a mi pozostałoby liczyć w duszy że to wszystko
może kiedyś pokaże, że jednak ma sens.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 10 january 2011

Rozmyślunki

Poloneza czas zacząć!
zakrzyknął Tadeusz
po czym z uśmiechem
patrząc w oczy Zosi -
Umarł.

Telimena groteskowo
przypaliła cygaro
oceniając to zejście
nisko, niżej niż
cztery-na-dziesięć.

Adam zaś w toalecie
rozmyśla nad lepszą
alternatywą tych
słów co znamy.
Proza dziś dogorywa.


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 21 november 2010

Religijny sadyzm

Ciche słóweczka szeptane
wrzaskiem setek godzin.

Takie twoje rozwiązanie,
mamrotanie w konfesjonale!

Niby pomaga, bo dusza lżejsza
i jakoś wyżej się unosi, ponad.

Dalej patrząc na gnijące szczątki
które doprowadzasz do rozkładu.

No tak, w sumie lepiej. Bóg wybaczył
Ale chyba nie pojąłeś podstawowej idei

Że własnym egoizmem nie zalepisz ran
które wyszarpałeś z taką satysfakcją.

I nikt tego za ciebie już nie zrobi, ponieważ
ty przecież święty! W głowie.

Wracasz do domu i otwierasz kolejne piwo
zadowolony, że pretensji sumienia nie będzie.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 7 february 2011

Ciche Zgrzyty

Niesiesz swój krzyż
(mając do tego dwóch
dorodnych Żydów)

Doznając cierpień
(od patrzenia)
na ciężar, jaki

Przyszło tobie
oglądając wypociłeś
ostatki myśli

wyklutych na sumiennych
różanych kuleczkach.


number of comments: 12 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 9 december 2010

Konstrukcja myśli

Każde słowo
    uroczo wysączone*
z twoich Anielskich
    aczkolwiek - wątpię*
poziomkowych ust.

Przypinka na piersi mówi
    (czasem więcej, niż ty!)
rzeczy o jakich nigdy
    nie chciałeś wspomnieć.
Poniżająco słodkie.

Utykasz i dajesz
INNYM!        utykać.
Tylko po co całujesz
    te różane korale
skoro u dołu ciąży ci
Ten pieprzony krzyż?

Moralność przybija
    bardziej niż gwoździe
które to jego osobiście
    postawiły na ziemi
zrównując z wami.

Nie dokończysz
    zdania, które mogło
wypowiedzieć każde
    niewinne dziecko
dostępując potępienia.

A tak często powtarzasz.


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 12 february 2011

Bestiariusz umierającego.

Uśmiechnął się przez zęby
a po rozpięciu rozporka
oddał mocz na ropiejące
od lat /zadawane/ rany.

Niby nic takiego się nie stało
Pan i Władca okazał nieco
swojej wiecznie-zajętej-uwagi
podłemu słudze.

Gdyby świat się tak szybko
nie obracał, może zdążyłbym
pojąć jaką rolę spełniam dzisiaj
w tej chorej gierce życia.

Wypłowiałe cętki nie sprawią
że wewnętrzny żal sączony
setkami godzin łez i krwi
nagle odejdą, bez hieniego śmiechu

Nie zostawiająć bruzd ma  mózgu
wydrapanych siłą pordzewiałymi
pazurami, które orały dusze
tych wszystkich, co się interesowali.


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 2 november 2010

Podróż

Spoglądają przez ramie
spokojnie idąc w sobie
tylko znanym kierunku.

Niektórzy nie dopili kawy
inni nie zdążyli na obiad
paru nie umiało mówić
a część było spełnionych
i widziało jedynie spokój
w gasnącym świetle słońca

Są ci, co nie zdjęli obrączek
a bez słowa odeszli, nie patrząc
tobie po raz ostatni w twarz.
Zwolniwszy krok patrzysz
za nimi, nie słysząc kroków

Spoglądasz przez ramię
spokojnie idąc w sobie
jedynym znanym, samotnym
kierunku.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 25 march 2011

Cyrkiel

Kolejny dzień ukazał
następne ofiary narodzin.
Czy to przypadek,
że rodzimy się z krzykiem,
zadając ból?

Tępa radość życia i duma
"home-made" zaślepia
krzywdę zadaną światu.

A mógł być poetą.

Malarzem, co pojmie Boga
w obrazie.

Nie ma jednak czasu.

zajęty jest na codzień
coraz dalszym umieraniem.


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 27 november 2010

Internet

Twoje krzemowe odbicie
elektryzujące bardziej
w lekkim 3d lepszym nawet
od tego co widzisz co dzień
w lustrze.

Bo jak nie kochać zapachu
wszechobecnego krzemu
i możliwości bycia kim
tylko zechcesz?
jak nigdy.

Budzisz się samotnie w nocy
nie mając świadomości
że duszę zostawiłeś
pędzącą gdzieś kodem zero-jeden
poprzez świat.


number of comments: 3 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 1 january 2011

Inkantacje ku chwale nie-myślunku

Gdybym potrafił pragnąć
Tak jak ty potrafisz (xxx)
życie byłoby o tyle łatwiejsze.

"/cvbnm,.ghjkl;bnm,./ghjkl;"
oznaką złości XXI wieku.

Czasem caps-lock.

Nie będę jednak klnąc.
Za bardzo biały jest ekran
by opluwać go mięsem.

Boże, czemu dałeś mi rozum.

Teraz cwaniaku naucz mnie
jak się tego używa.

Przy narodzinach zgubiłem
jedyną instrukcję.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 2 february 2011

Utrwalacz wspomnień

"-Kpię sobie
z niebezpieczeństwa,
 Ha, Ha, Ha!"

odparł lew, po czym
spoglądając w jezioro
zmądrzał i wydoroślał.

A moje dzieciństwo
niczym wydmuszka
kruche jak "Nic"

Unosi się na wodzie
i nie daje się utopić
nie pozwalając myśleć

Jakoś tak trzeźwo
na ten świat, wzrokiem
Króla, a nie błazna.


number of comments: 4 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 29 october 2011

Klucz na szyi

Zaklęte słowa zamknięte w uszach
pompują krew szybciej niż rzeka
ryjąca skały spływając z gór

Zatrzaśnięte na wieki, zabezpieczone
klapkami na oczach, czarnymi jak myśl
że wypowiedziane mogły być kłamstwem

Bronione mocniej niż Westerplatte
z umaszczeniem większym niż Matejkowa
Bitwa pod Grunwaldem.

Mocniejsze od każdego słowa
znanego ludzkości, a powszechne
jak wszystko, co widzimy

Nie patrząc na to wprost.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 7 october 2012

P. Podboje

Słodka posypka
polewa niezła.

W środku zaś
zakalec - do tego
opleciony szczyptą
drutu kolczastego.

Dla chcącego -
nic trudnego.

Głębiej w końcu
nadzienie słodkie.

Wystarczy jedynie
pół szklanki cierpliwości
i kilogram lub dwa
dużej-ilości-czasu.

Taka kuchnia
trwa całe życie.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 23 march 2016

Złote kopuły pustych głów

Załkała "Sprawiedliwość"
spoglądając na zwiotczałe
niedokarmione ręce.

Przybite do ściany na wzór
podobny do krzyża - szuka
licząc na zrozumienie świata

Z uśmiechem - od ucha do ucha
jak eksponat w Muzeum Udziwnień
w dziale wiedzy zakazanej.

Śpieszcie się, spójrzcie póki czas.
Niedługo wystawa się kończy.
Nowa Fala już na zapleczu.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 31 january 2016

W chwilach zwątpienia sięgam po (...)

Świat wykuty w strachu
naciągnięty strunami
 
*wbijającymi się całkiem
przyjemnie w tchawicę.*
 
grającymi nutami gejów
żydów, feministek i zdrajców
 
maści każdej, jakiej można 
sobie tylko wymarzyć.
 
*urojonych w głowach tych
co zdmuchują pył z młotów*
 
i obracają kluczami, 
naiwnie myśląć
 
że to oni obracają globem.
 
...
 
A co, jeśli?..


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 12 june 2015

Ból świata straconego

Wydęły się lica oblicza parszywego
kapiąc złowrogo jadem o kosę -
pordzewiałą - ale hej!

Łbów nacięła w ambicji proroczej-
że nic co ludzkie, nie jest mi cenne.

Wyskrobali swe cechy, im Cechom 
podali kwiat róży pod nogi.
Uwaga na stopy!

Wprawdzie nie kłoda rzucona, a kolce
co skryte pod płaszczem prawdziwości.

Łakną wyjaśnień i wtrąceń
skrubiąc pod nosem trawę
z ziemi-tej ziemi, co karmi

By inni pozdychali z głodu. 
Dzień dobry, smacznego.

Następny. 

I tak do usranej śmierci.


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 24 december 2015

Spoglądając w niebo połamali karki

Cudowny Nowy Świat
Tabula Rasa - bo można.

Chore Ambicje na eksport
na wagę, rozchwytywane,

W zależności od kierunku wiatru.

Gdzie zamiast paliwa - na księżycu
skapnęła krew tysięcy.

Którym wcale tak szybko
nie było do gwiazd.

Dobra robota, Wolny Panie.


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 5 september 2010

Anty-homo-sapiens

Jerychońskie modlitwy
obrzezanych umysłów.
.
Gdy jeleń patrzy w grot
a ty puszczasz pozdrowienie.

Jak bardzo ludzki jest twój
utajony nazizm?

Obrotów świat nabiera
dopiero, gdy KRWI łyknie.

bo jak paliwo napędza.
.
.
Nie tak.

Po ludzku.


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 2 june 2015

Bełkotyzmy

Zastukali w okna i drzwi
palcami tłustymi, mokrymi od potu
wysapanego w wysiłku prób
zrozumienia jak bardzo są ludzcy
nie stojąc nawet w tej linii
co reszta.

Wyszarpnęli klamki, w zamysle-
-umyslnie kryjąc swą drogę
bo nie każdy lubi być łatwo
poznanym.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 19 october 2015

Na zimnych cegłach odciski stóp

Wypuszczone w odmęty
fal i sztormów pustkowia
usychają samotnie
palone zimnym słońcem.

Podarte na strzępy niesione
przez wiatr martwy - leżą
i patrzą przed siebie w pustkę

Słuchają z nadzieją tykania
zegara, który nigdy nie wybił
godziny, w której się zmieni

Cokolwiek.


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 19 january 2015

Czarna Flaga

Nowa dziedzina matematyki -
Hipokryzja, gdzie 2000 < 12.
Ugniotłeś z mózgu papkę
(ciągnie jak gąbka)
- i dobrze. Chłonie jak trzeba.
(co trzeba?)-Cicho. Nie komentuj
Dzisiaj wszyscy jesteśmy pismakami.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 29 january 2015

Korepetycje ze statystyki

Pozwano ich mniej ludzkimi
albowiem krew im zlizano z łap.

Z finezją artysty - w białych rękawiczkach
niczym mistrz kukiełek

szastali laleczkami bez sznurków
zaciskając garoty linek na szyjach sług.
...

Homo homini deus est-
a całe przedstawienie poszło z dymem

Miliony razy.


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 15 june 2015

Metodyka dzwonów

Piszemy kością i karmazynem
powleczeni plastikiem i łojem.

Oczu mamy więcej - żadne nasze,
myśli krzemowe prostują złoje.

A wszystko w imieniu
Ewolucyjnej Chęci Poznania.

Szkoda, że im więcej wiemy-
-tym mniej rozumiemy.

Czasem zazdroszczę amebom.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 12 september 2010

Rozum

Kocur przeciągnął się na piecu
- Ty zaś nie wiesz, co myśleć.
Na dworze huczy wiatr jak pociąg
Który wyrywa swą siłą całe lasy
i całe góry, ze wszystkimi zwierzętami.

Podchodzisz do tego jakoś inaczej.
Skrzypienie podłogi nie doskwiera tak
jak kiedyś ryczało w duchu.
Zielone ślepia oceniają twój stan
Na nie-do-końca naturalny.

Podnosisz rękę w której widzisz odbicie
W łzawym kształcie żelaza
Bijesz się w pierś za wszystkie błędy
A wtedy pojmujesz, jaki świat jest
naprawdę, nieopisanie przepiękny.


number of comments: 4 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 9 october 2016

W Sztokholmie pada deszcz

Przesunął palcami po ostrzu
negocjując z Szatenem
ile warte jest pole puste
między żebrami-
 
Namalować chciał swój portret
łzami wydrapanymi z twarzy innych
 
Tych, co naiwnie wyciągali rękę
do studni zamulonej po brzegi.
 
Oblizał palce po ostrzu
wynegocjowany, z Szatenem
że to, co puste nie jest warte
więcej niż muł między żebrami


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 19 october 2021

Zmurszałe cegły ścian...

Pustostany wieją chłodem
zza zamkniętych oczu,
pociągasz nosem -

Dzisiaj łez nie będzie.

Wdech - pauza -
drżącymi dłońmi
przebierasz palcami
liczysz dni, noce
i scenariusze.

Wydech.

Jeszcze trochę cierpliwości.

Jeszcze trochę.


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 23 october 2020

Trzecia Dekada

W ciepłym zapachu
światła księżyca.

Cichym szelestem
zimowych liści

fantomowych

przysiadłem na skraju drogi.

To wszystko wydaje się
znacznie lepsze, w głowie
wepchnięte

gdzieś w komfort
...

Błoto z butów nigdy nie zejdzie,
zniesione z lasu, do którego

boję się wyruszyć.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 17 october 2013

Imię z księgi słów zakazanych

zatkali im usta watą
by chłonęła ich brudne myśli

zapchali uszy ziemią
by choć na chwilę wrócili z powrotem

wcisnęli w ręce kamienie
by pokazać, że nie mają władzy

zamknęli ich razem
żeby pokazać jak bardzo są inni.

Wymazali ich z pamięci
Paląc wszystkie mosty

zapomnieli jednak o łodzi
i że potrafią pływać.

...


number of comments: 3 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 3 october 2010

Hipokryzja

Zapisujesz słowo rozkazując innym
czytać je w ten sam, właściwy
ale też demokratyczny sposób.

Zaglądasz do swej księgi wolności
i widzisz tyle kartek wyrwanych
co zakrytych krwią. Improwizuj.

Czy każdy może mieć to co chce
kiedy inni widzą w innych nic.
Uległościowa pornografia.

Rozwijasz kolejny etap swych działań
ostrząc kolejny bagnet i miecz
na kolejną walkę, której nie stoczysz

Zamykasz oczy i widzisz co chcesz
ten świat jakiego pragniesz
i ta rzeczywistość, którą rządzisz

Spoglądając lekko w dół, milczysz
ze strachu, że spadnie twa korona
i z brzdękiem pobije Miraculum.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 18 october 2012

Insp. I

Płótnem mym kartka -
zatęchła, splamiona;
pędzlem i farbą -
słowo, kłamliwe i butne.

Inspiracją mą piekło
odmętów duszy własnej -
fałszywej, bez litości;
tak bardzo ludzkiej.

Widownią mą duchy -
zapomniane, błagające
pragnące jedynie moich
żałosnych pokłonów.

A wszystko w imię Idei
błyszczącej wysoko
poza zasięgiem ręki
w zasięgu serca.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 21 august 2010

J.M.

Amerykański Indianin
Po raz kolejny udaje
Wielkiego Pana Erekcji

Ty zaś gnijesz w swej słabości
Drepcząc po stolcu własnych marzeń
I śmiejąc się w łzach

Gdy zaś gwiazda spadnie
Utonie w morzu błogości
Zapadnie cisza jak wtedy

Gdy patrzyłeś tępo
Na otaczający ciebie świat
Odchodząc w milczeniu

Coraz to bliżej.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 9 october 2016

Szukanie prawdy w zdrapkach z kiosku

Gniewnie spogląda w obicie
w krwi w lustrze za ścianą
spowite nićmi fałszu istnienia.
 
A pomyśleć że na początku
to wszystko miało JAKIŚ sens.
 
Polizał palce w nadziei wyczucia
czy koszmar mija, czy się zaczyna
 
Zatracając się w spazmach codzienności
radząc sobie z nią nie lepiej niż
rybak walczący z suszą.

...

fin? 


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 1 february 2011

Ucieczka Myśli

poszukałem inspiracji
w kwiecie złocistym
i miodnym.

Łyknąłem słodycz
pomysłu dławiąc
się z wrażenia!

A kartka oślepiła
jedynie bielą
tego, czego nie ma

umykając przez
obolałe palce
ściskające pióro


number of comments: 4 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 21 january 2022

Iteracja ciszy.

Zatęchły szum - mdły zapach pustki
Przewleczony pod kilem,
plecy zdarte o własne myśli
wzburzone brakiem kierunku.

Zmęczenie materiału - trzeszczy
jak drewno w czarnej kopalni

w naturalnym procesie samozniszczenia.
Natura nie lubi pustki.

...

Zmęczenie materiału - pęka
jak struna, skatowana szarpaniem

Jeszcze tylko trochę.


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 22 june 2015

...

Zastukały obcasy nerwowo
na dudniącej posadzce
nic-mi-do-tego.

Wykolejone myśli kurz
i pył w rowie marazmu chłoną
licząc na cud.

Czasem zapominam o lustrach.
A potem przerażenie -
gdzie odbicie sprzed lat.

Carpe Mortem i do przodu
bo co nam pozostało?


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 13 april 2024

Rubikon

Zapchane myślami dziury
w mazi mózgowej
gniją, cuchną od lat zastane

konsystencją - trochę wata
umysł

zaczyna przybierać ich formę

zrogowaciałe neurony milczą

dając jedynie odruch wymiotny

w reakcji
na myśli


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 9 february 2011

11-11

Przyjmuję wroga do siebie
z pełnym dobrodziejstwem
inwentarza.

Gdy patrzy mi na ręce
żółtymi zębami szoruje
o parapet

w "leciutkim" zniecierpliwieniu

I nigdy nie pojmę sensu
jego wybełkotanych słów
rzucanych na wiatr

(ostatnio porywisty)

- aluzje przyjaźni


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 23 june 2015

Chińska Klątwa // J.H.

Cobyśmy żyli w ciekawych czasach
jak nieśmierletni - widzimy
jak góry padają
w pył sunąc

daleko przed nami.

gdzie nuta ostatnia blednie
a echo cichnie-
-bo Gór już nie ma

i pozostanie pustka pamięci.

Która zniknie. Jak zawsze.


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 23 october 2015

Homeopatis

Wygnane wspomnienia miejsc
tętniących krwią natchnioną.

Pryśnięty czar w postrzale
zbitej szyby dawnych spraw

-niby przebija-
a jednak - odbicie.

Wspomnień miejsc, które
z osocza opadłe

popadą w niepamięć.


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 15 october 2021

Pulsujący ból głowy

Pustka
.
.
.
Upchane watą-pakułami,
Starymi gazetami
których nikt nie czytał.

Zalane żółcią spękaną
kurzem spowite
"wiadomość dnia".

Dudniący szum ciszy,
mdły ucisk pustki
.
.
.
Dlaczego?


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 8 december 2015

Czym jest słowo wobec miecza

Zaszumiała wśród ściętych głów
wiatrem drzew płonącego Edenu.
 
Gładkością noża rysowanego dłonią
po granicy między szaleństwem
 
a zrozumieniem tego
czego nikt nie pojmie.
 
Wymalowane znaki pośród traw
krzewów ciernistych twardych stóp
 
naznaczają na skroniach zrozumienie
wbijające się subtelnością kawałka stali
 
wypalonego w węglach żali wszystkich tych
 
którzy nie potrafili odwrócić głowy


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 21 january 2016

.

Potykając się o własne kroki
piszemy swe księgi krwią
wszystkiego co niegdyś żyło
 
I będzie.
 
Stawiamy pomniki z mięsa
i robaków, trawiących wszystko
co stało nam na drodze
 
I nas samych.
 
Liczymy na wieczność istnienia
zapominając że ten gatunek
zaczął płonąć wraz z ogniem
 
Który wziął w posiadanie.
 
 


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 16 may 2018

Gdybym umiał, to by problemy nie istniały.

Jak się czujesz, idąc
kiedy kroki stoją w miejscu
zabetonowane własnymi błędami
 
Zapchane rury swoich myśli
myślami cudzych myśli
zatęchłe i łatwopalne
 
Masz ognia?
 
Stawiam krok przed siebie
beton nie pęka - dobra robota
wytrzyma do śmierci.
 
Trzeba o tym pamiętać.
 
I iść dalej.


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 2 february 2011

Ucisk

Nastąpiła jasność!
i oślepiła zaciemniając
wszystkim oczy
swoim blaskiem.

Tak ironicznie
potrafi mi jedynie
w oczy powiedzieć
"Kocham Cię" -

Każdy, który ubija
swoim "Madżestry"
otoczenie do poziomu
poniżej poziomu.

Bo za wysokie progi
na cudze, (niż tych
co patrzą na siebie)
rozmiękczone nogi.


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 9 february 2011

XXX II

Ciebie chyba dziecko
bóg złowrogi opuścił.

Myślałeś że dieta
z ludzkiej krwi i mięsa
noworodków odchudza?

Odchudza jedynie
twój zaropiały umysł.

A gdy wszystko spalisz
zostanie sama ropa.


number of comments: 3 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 23 october 2011

.

Nawet łezka nie chciała upłynąć
gdy zdać sobie sprawę, że krwawa miazga
na środku jezdni, nie ma znaczenia

Poza żałobą, opłaceniem pogrzebu
i tragedią osobistą, śmierć nic nie zmienia
drążąc tunele w ludzkich nadziejach

Że może Kamikaze trafili do miejsca
gdzie pośmiertnie ktoś im rękę uścisnął
chwaląc "dobra robota, bracie"

Szkoda, że mimo tak wysokiej inteligencji
nie dorastamy zwierzętom do kopyt i łap
swoim samo zachowaniem się i instynktem.

Żyjąc jedną wielką chorobą psychiczną
będąc nowotworem ziemi - uleczalnym
wybijającym siebie samego.

Z nadzieją na powikłania w przyszłości.

A po Wielkich Gadach zostały jedynie kości.


number of comments: 7 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 26 october 2011

Wiersz, o niczym.

Puste słowa. Puste,

puste słowa.

Puste słowa, puste,
słowa, puste słowa

Puste.

Puste. Słowa.

Puste słowa, puste,
słowa, słowa, puste.
puste.

Puste. Puste.
Puste. Puste.

puste słowa.


number of comments: 5 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 11 march 2014

Cicha styczniowa noc

Trach, trach, trach!
Da, było warto.

Szumowina oddychać nie będzie
moim ODZYSKANYM powietrzem.

Nein, Nein, Nein!

Już to kiedyś słyszałem,
ale w SWOIM języku.

MY nadamy im nowe imiona.

NN, NN, NN...

A po Rentschen pozostanie krwawa plama
na kolorowej pocztówce.

Meta czeka!


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 30 october 2011

Artyzm wrodzony

Podrapał się po brodzie
i splunął na płótno.

Nieco modernizmu, aczkolwiek
wytrysk szatana - coś nowego.

Może jak ścieknie bardziej,
napłynie barokiem. Ha!

Mój geniusz mnie przerasta.
I patrzy tak z góry,

gapiąc się tępo i kapiąc śliną
/Aczkolwiek to wena. Na pewno.


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 26 february 2012

Igrzyska

Z oczu Babci nigdy tak łzy nie płynęły.
W sumie za życia była niezłą zrzędą
zawsze wygrywała wyścigi w tramwaju
i zawsze była na ostatnim -wolnym- miejscu.

Ciekawe, czy do Bram też tak śpieszy?
Mógłby pomyśleć Pan Stanisław, że źle zrobił
czytając wiadomości na pasach, ale cóż.

Każdy czasami musi umrzeć, a tym razem
Babcia wyraźnie się śpieszyła.

Lecz tym razem gdzieś indziej.


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 21 march 2012

Gdy dwóch się bije .. / Dla Ł

Słowo się rzekło, gdy jak podeszwa
buta uwalonego łajnem udeptała
to, co rosło latami.

Chciałoby się powiedzieć, że półsłowa
mogły mieć zamiennik - półprawdy
zaś półprawdy - kłamsta,

bo nic tak nie osusza gruntu,
jak płomienne prawie-rzeczywistość.

Gdy ziemia jałowa wyje z rozpaczy,
dodać należy, że Refleksja uświęciła swój
osobisty triumf

(lepiej późno, niż wcale.)

Szkoda tylko, że prostowanie kwiata
metodą - na patyk i sznurek
nie sprawi, że wszystko będzie jak dawniej.

Urośnie, owszem acz krzywo - zaś płatków część
uschnie i opadnie.


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 25 july 2013

Atomowi Przesiedleńcy

Nie pukał do drzwi i okien -
wszedł nieproszony, w butach,
zostawiając ślady wszędzie.
Gdzie wzrok nie widzi.

Zaczął mazać po ścianach
po ciałach i duszy -
Malunkami Śmierci, których
nie zmyje żadna siła.

Pożera od środka, powoli,
uwolniony głupotą swych Panów
przeciw Panom stając i Panem
ich wszystkich zostając.

Skryty w Sarkofagu milczy
- drżąc z rozbawienia

Bo Oni Wszyscy są dawno martwi.


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 20 may 2013

XX.V.MMXIII

Czymże jestem - pytanie naiwne,
spoglądam w lustro - rysy, swoiste, własne.
Co mi mówią - nic.

W czymże lepszym od innych,
tym samym pytanie zadając
odpowiedzi szukam - milczenie zastając

Bo kto odpowie? Martwe oczy pragnące
chwili ukojenia od bólu spoglądania
na wszystek kłamstwa umysłem otoczony

Fałszywą otoczką "rzeczywistości" zwaną?

- milczę. Bo tak lepiej.

Bo tak spokoju w swem sercu dokonam.


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 13 april 2012

Zaklęte koło

Mamy czas
By umrzeć milion razy.

Przeglądając zdjęcia
Na których poza żółcią

Nie pozostał ślad przeszłości.
Zaś w głowie, wyblakły, proszący

Unika zapomnienia, zakleszczony
Na zawsze, by zniknąć gdy oczy

Zamkniemy milionowym razem
Wzdychając bez odwrotu.


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 15 december 2012

(...) Cdn.

I wszystkie nasze osiągnięcia
ułożone na stos, na pieńku
znaczą tyle, co wartości
jakie im sami nadajemy.

Spoglądamy w odbicie z dumą
ewolucyjnie stojąc, duchowo gnijąc
a z dnia na dzień będąc jakościowo
jeden poziom wyżej

Gdy zaś na nas egzekucja się dokona
wyleje się ni krew, ni smoła
lecz powietrze ujdzie jak z balonu
napompowanego własnym egoizmem.

Bo czym różnimy się od małpy
poza zdolnością argumentowania
Cudzej śmierci?
(...)


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 9 may 2011

Jesień/Las

Zadeptane ścieżki, bosymi stopami
spoglądają w mech martwy
nieprzywykły pośpiechu.

Słońce stłumione mięsistą zielenią
kwitnącą symbolem życia i śmierci

A my pośrodku polany złączeni-spętani
umysłem i ciałem lecz dusze odległe

Ku niebu wznoszone, szkarłatem utkane
posłane z rozkazu dusz trzecich.

Wygnane.


number of comments: 0 | rating: 2 | detail


10 - 30 - 100  



Other poems: Rubikon, O-dur, Siano w głowie, Zima '90, Teoria Niezrozumienia, Akademia Uśmiechu, Zardzewiałe okucia tylnych drzwi., Palący Chłód Informacji, Krzywizna percepcji, Od zawsze do nigdy., Iteracja ciszy., Zmurszałe cegły ścian..., Pulsujący ból głowy, Trzecia Dekada, Stukotem palców, Gdybym umiał, to by problemy nie istniały., Zło konieczne // dla D. III, Monochromizm // Dla D. II, Setne Imię // Dla D., Szukanie prawdy w zdrapkach z kiosku, W Sztokholmie pada deszcz, Światło między cegłami, Na ulicy Wizjonerów, Złote kopuły pustych głów, W chwilach zwątpienia sięgam po (...), Umysł Spiżowy, Naparstek dziegciu w morzu miodu, ., Spoglądając w niebo połamali karki, ,,,, Jestem już zmęczony., Czym jest słowo wobec miecza, Oto ręce, które opadły., Rozdział Trzeci - Epilog, Homeopatis, Na zimnych cegłach odciski stóp, Wydrapał swe imię na drzwiach (...), Zwątpienia, Wypalamy styki, Spierdolina mózgowa, Karmazyn, Chińska Klątwa // J.H., ..., Metodyka dzwonów, Ból świata straconego, Za nić cienką szarpnął żwawo, Chłopiec z Gwiazd, Bełkotyzmy, Korepetycje ze statystyki, Czarna Flaga, Dzień dobry - dobranoc., Profaliada, La Dolce Vita, Piramida Żywieniowa // Dla Ł., Patriotyzm Lokalny, Randka w Dębowej Trumnie, "A na deser.." // Dla T., "Człowiek uczy się na błędach", Katharakta, Gotycka, Cicha styczniowa noc, Imię z księgi słów zakazanych, Niespełna Gwiazd, Atomowi Przesiedleńcy, Rewolucja Kanapowców, XX.V.MMXIII, ..., Dzieci Podziału, Izolatka siedemset trzy/Dla R., Dekapitacja, (...) Cdn., Homo Homini Deus Est, Kamień na Kamieniu, Insp. I, Ściany stygną, Powłoka, P. Podboje, Puszka Pan-Dory, Konsternacja na tematy własne, Ogrodnictwo, T.Zamiłowanie, Motrem, Schwiebus, Z?, Wspomnienie, D. K?, Hymn, Znany - Nieznany, Co wolno wojewodzie.., //Szkice I// Bez tytułu 3, Miniatura 001, //Szkice I// Bez tytułu 2, //Szkice I// Bez tytułu 1, Zaklęte koło, XX.xx.XX, Natarczywość, 1-9-1-2--, O.D.K., Gdy dwóch się bije .. / Dla Ł, Szklani goście/Dla D., Wygwizdowo/Dla Z., Plastikowe społeczeństwo, Igrzyska, Dębowe deski zbite w prostokątne pudło, Rozmyślunek za dwa grosze, Trzeci Łyk Szampana, Artyzm wrodzony, Klucz na szyi, Gość z ZACHODU, Wiersz, o niczym., ., Amen, Zbasowana akustyka nieba, Słowo ciszy, Półświatek pół(...), Tylko kafelki pamiętają zapach twoich stóp, Nekrologi, Spotkanie po latach, Rozterki, "Bez-silność", KONIEC ŚWIATA!, Jesień/Las, Psy Pawłowa, Niemy Świadek Upadku, Czarna encyklika, Uśpione karły/Król Jaszczur II, ., Cyrkiel, Stałem się za stary na rozmyślania o m..., Powroty, Małe Światki, Baśń o .., Paradoks Antygony, Głodnemu pleśń na myśli, Absynth-alnie., Na ulicy Umarlaka, XYZ II, Nabity na pal uśmiecha się do Ojca., Bestiariusz umierającego., Femme Fatale, Wiara w ludzi kończy się w..., "Całopalenie", XXX II, Zapomnieć chciał wilk, jak szczenięciem był, 11-11, Militaryzmy, Ciche Zgrzyty, Tabula Rasa, Rozmysł, Dla J/Chiński Nowy Rok,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1