16 september 2013
nad los angeles nie widziałam wniebowzbitych
w czasach gdy nazywałaś mnie angie i całowałeś niezabudki
bym nie patrzyła zza wielkich okularów na przymusową nagość
wierzyłam w anioły
układałeś do snu tak byś mógł pod warkoczem bereniki
zwoływać demony a potem niczym ćmy palić w świetle vegi
szczątki trzeszczały pod stopami jak zeszłoroczne cykady
teraz już wiem tamto plastikowe miasto to wielkie
kamienne łoże na którym wysłannicy odgniatają pięty
w alei gwiazd owinięte marzeniami depczą niebieskość
8 may 2024
Touching EverywhereSatish Verma
7 may 2024
0708wiesiek
6 may 2024
Taking RevengeSatish Verma
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
Izerska rzekakalik
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma