Pietrek

Pietrek, 29 september 2013

Voyager [z cyklu: pieśni wojenne Klingonów]

„Nawet bogowie nie powstali z dnia na dzień”
                                                 Mr. Spock
 
pomięty samizdat  
fałszywka którą porwał
z kałuży słoneczny wiatr
 
naparstek
 
dryfujący w oceanie
absolutnego indygo
 
zaiste śmiałe to
przedsięwzięcie
 
ścigać się po omacku
w czasie i przestrzeni
 
z radiem telewizją
dymami stosów
 
skwierczeniem
opalanych ciał


number of comments: 280 | rating: 16 | detail

Pietrek

Pietrek, 21 june 2012

ultraviolet

jakiś odpowiedni cytat, może coś z Hemingwaya…

znów umarł ktoś inny
więc ja
uczę się żyć z nowiutką śmiercią
jak z wieloma innymi

starszymi wydoroślałymi

do głowy przychodzą tylko nieistotne
słowa kalki ułomne
emocyjki potykają się we mnie i o mnie

gdyby tak popatrzeć w ultrafiolecie
to obrastając runami śmierci
mam coraz mniej

powierzchni

do fotosyntezy

Ewie, odeszła dziś, o piątej rano


number of comments: 65 | rating: 22 | detail

Pietrek

Pietrek, 30 october 2013

nie chcę do szpitala

w szpitalu wszyscy
chorują w choroby
 
kroplóweczki pigułeczki
szczajniczek na siczek
gadki galaretki
kolorowe gazetki
opatrunek takielunek
kleiki zastrzyki wstrząs
 
a nocą tylko
bicie serc

łup łup

łup łup

 
pięściami


number of comments: 53 | rating: 16 | detail

Pietrek

Pietrek, 9 december 2011

wiwat stare tłuste seksistowskie świnie!

     
potrzebuję kobiety i cukru

kobieta nie musi
być słodka

uśmiechać się samymi oczami
pracować mieć pieniądze
lub lekkomyślnie liczyć na mnie

tajemniczo się odzywać
czy wymownie milczeć

byle by miała smukłe opalone nogi
stworzone do ucieczek i pogoni

a cukier?

brązowy cukier
jest mi niezbędny

do koktajli
z karaibskim rumem


number of comments: 37 | rating: 15 | detail

Pietrek

Pietrek, 1 march 2012

święty Jerzy jak pogromił smoka

obrazek na szkle

na ciemnokobaltowym niebie
złowieszczy kometa przyciąga wzrok

poniżej

w śmiałej kresce horyzontu
przerwa na kościółek
lecz nie mamy pewności co do obrządku
a perspektywa wydaje się zniekształcona

wśród łusek i pancerzy
zdruzgotanego oręża
klęczy nasz bohater

jak karykatura  
piety tulącej gadzi łeb

całkiem odarty
z jarmarcznej
niegodziwości


number of comments: 23 | rating: 11 | detail

Pietrek

Pietrek, 3 march 2012

przestrzeń życiowa

chciałbym
mieć swój pokój

duży sosnowy stół
leniwie wylegujący się pod oknem
w promieniach nieprzerwanie
zachodzącego słońca

kolonialną sofę o kasztanowej skórze

dla rhodesiana -
wieczystego rezydenta
 
no i szafę

w której mieszkają
tylko baśniowe straszydła


number of comments: 19 | rating: 5 | detail

Pietrek

Pietrek, 12 april 2012

wszystkie jutra*

jesteś tu jeszcze

parząc herbatę
spoglądasz na sad

skrzypienie zawiasów
odpycha od okna

kto wszedł
kto wyszedł

jedynie furtka jest pewna

i wiatr



* Wiliam Gibson


number of comments: 19 | rating: 14 | detail

Pietrek

Pietrek, 11 november 2013

11 listopada

patriotyzm się budzi w narodzie
by wypić setę lub dwie

i smacznie mamrocząc zasnąć
w patriotycznej mgle


number of comments: 16 | rating: 11 | detail

Pietrek

Pietrek, 24 march 2012

moja naga

kompozytowe boa kręgosłupa
kapryśny szkic
niepojętego inżyniera

płatek ucha

zaskakująco funkcjonalny zaułek
przeludnionej aglomeracji doznań

naprężone stateczniki łopatek
już gotowe do ryzykownego lotu

tekstura gęsiej skórki
na pucułowatych pośladkach

malowniczo niedoskonałe wydmy
łydek ud i piersi

zaróżowione przypływem falochrony pięt

nawet nie śmiem śnić
o tatuażach o ekstatycznym
pępku wszechświata

nigdy w życiu
nie widziałem piękniejszej dziewczyny


albo się nigdy wcześniej
kurwa
tak natarczywie nie przyglądałem


number of comments: 13 | rating: 12 | detail

Pietrek

Pietrek, 4 july 2012

dupiary i cycówy

zachwycał się mój ojciec
poplamionymi dłońmi zapamiętując
kształty
 
zbyt doskonałe dla oczu
 
nic się nie powtarza
by nic nie zostało powtórzone
 
ołówek jest miękki papier chłonny
linie falują wiry meandry uskoki
 
a ja
i tak wolę chude dziewuchy
 
oszczędnie zagospodarowaną przestrzeń
szeptu i cichnących kroków
 
drobne ciała zostawiają tak niewiele
na płótnie
 
że trzeba mi absolutnej pamięci
wszystkich słów
całego światła

doskonałej ciemności


number of comments: 13 | rating: 20 | detail

Pietrek

Pietrek, 31 december 2013

2014

rok nowy tuż a ja
po staremu stary
 
i jak tu nie wpaść
w fosę pokoleń
 
kiedy most zwodzi
wciąż w górę i w dół

____________________________

Do siego Roku!


number of comments: 12 | rating: 8 | detail

Pietrek

Pietrek, 8 march 2012

dobrego dnia

rankiem
spotkałem boga

tyciego

majstrował coś
przy pomarszczonym listku

tylko jemu
potrafię pomóc
powiedział uśmiechając się ciepło
dobrego dnia

dobrego


number of comments: 12 | rating: 18 | detail

Pietrek

Pietrek, 1 june 2012

ćmiatło*

*
neurastenia podobnie jak kobiety
mężczyźni pluszaki czy kodeksy honorowe

najczęściej bywa kłamstewkiem

to mechanizm obronny na podobieństwo
inteligencji którą zwykliśmy przeceniać

doskonała pułapka zawsze pełna
i pusta zarazem

aureola każdej mandali promieniuje
świtem i zmierzchem
lecz co naprawdę zawiera się w finezyjnym rysunku

mądrość i harmonia siostry niosące ukojenie

- daj spokój! - o tak, o to się modlimy

*

tiulowe zasłony moskitiery
można do woli tłuc w nie pięściami

a ja tak chciałbym być eksplozją ćmy
szaloną afirmacją płomieniem w płomieniu

tycią supernową
na miarę naszego mieszkanka

raz jeszcze
rozpłynąć się po twojej siatkówce
otulony powiekami

tuż przed snem


_____________________________________________

*Mam nadzieję że Pan Jacek Dukaj wybaczy mi, że pożyczyłem od niego to piękne i inspirujące słowo


number of comments: 11 | rating: 10 | detail

Pietrek

Pietrek, 12 march 2012

kalahari

1.

jakie urocze są dzikusy

radośni opaleni malcy
bawiący się zaostrzonymi patykami

zróbmy im zdjęcia z samochodu
jest zbyt gorąco
i słońce ze złej strony świeci

te fotografie będą malowniczo blednąć
na naszych betonowych ścianach

aż zapomnimy o safari
wstydzie grzechu

i o raju
z którego nas eksmitowano

2.  

jestem buszmenem
o smukłym ciele
dwunastolatka

nie posiadłem niczego
mam wszystko

lekko stąpam po piasku
natchniony słońcem

zatrute strzały niosą sen

przepraszam że cię skrzywdziłem
gazelo córko wiatru

musimy jeść

moje tłuściutkie
roześmiane dzieci

niech nie poznają nigdy gniewu

szafirowych ogrodów obłudy
autostrad samotności

3.

codziennie
znikają z pod moich stóp
ziarenka pustyni

kiedy ich zabraknie

rozsypię się
po wydmach nieba

otulony gwiaździstym
westchnieniem

boga którego imienia nie ma

nawet
w khoisan


number of comments: 10 | rating: 9 | detail

Pietrek

Pietrek, 21 october 2013

niewole

zabiją ich wszystkich
 
a my bezpieczni w kamizelkach
logo – no – logo spacerujemy
promenadami
 
dewocje promocje bajdocje
humanitarne esemesy
 
kurwa ile jest w stanie unieść
eter współczucia i troski
 
a oni i tak
zabiją nas
wszystkich
 
śpijmy spokojnie
śmierć we śnie jest
błogosławieństwem


number of comments: 10 | rating: 12 | detail

Pietrek

Pietrek, 17 august 2013

partenogeneza

mama biła mnie drucianym
wieszakiem do ubrań
później płakaliśmy razem
 
wujkowie przychodzili chwytać
mamę za krocze płakała wtedy 
 
zawsze sama
 
wszyscy oni powysychali jak owady
pozostawiając puste skorupki
w nieodkurzanych zakamarkach
 
pod łóżkiem
 
stała butelka na siku bo łazienkę
mieliśmy w odległej galaktyce
a jak tu w pojedynkę pokonać
galaktyczny mrok i chłód
 
nie pisałem o tym ojcu
tylko zbierałem widokówki
z madrytów warszaw rzymów
 
po szkole przynosiłem do domu
zapchlone szczeniaki karmiłem je
przypaloną kaszą i biłem wieszakiem
jeśli nie jadły
 
później płakaliśmy razem
 

 


number of comments: 10 | rating: 8 | detail

Pietrek

Pietrek, 8 december 2013

przejście podziemne

edward bijał mamę czasami
rytmicznie bez zaciekłości
 
jako muzyk bardziej słuchał
niż dotykał instrumentu
 
którego nie był do końca pewien
 
spotkałem go któregoś wieczora
w opustoszałym pasażu
 
długo dopasowując
 
nieruchomą wąską twarz
delikatne dłonie skrzypka
 
do całej reszty
 
zniknął wtedy na dobre
a ja jeszcze trochę wyrosłem
 
mama i tak płakała najgłośniej
 
kilka lat wcześniej w dniu
w którym się wyprowadził


number of comments: 9 | rating: 6 | detail

Pietrek

Pietrek, 9 march 2012

akomodacja zwierciadeł

patrzę w kosmos studni

czy pod mikroskopem
podlegam badaniu
księżycowym okiem


number of comments: 9 | rating: 7 | detail

Pietrek

Pietrek, 14 may 2012

surogaci

w tym filmie mającym dla mnie walor
przewrotnego paradokumentu bruce willis
ma sztuczne włosy i odmłodzoną twarz jak gdyby
właśnie posprzeczał się z cybill shepherd

jest oczywiście policjantem

ukrywającym zmęczenie i gorycz za szczelnie
zaciągniętymi zasłonami swojej kawalerki

w pracy radzi sobie świetnie jak większość
innych pięknych uśmiechniętych raźno kroczy
zawiłymi ścieżkami słonecznych poranków
i dalej w głąb labiryntów dni

by wieczorami odwieszać funkcjonalne przebranie
do szafy

kamera wnikliwie obserwuje sympatycznie zmęczoną
twarz nawet wtedy gdy nasz bohater całkiem obnażony
bezbronny w przypływie desperacji czy profetycznego szaleństwa
biega ulicami gett narażając się na agresję niezrozumienie

i wszystko to z czym należy się liczyć w podobnej sytuacji

w gazecie napisano że to horror science fiction słusznie
bo świat jest przerażający fantastyczny szalenie naukowo
niewytłumaczalny

tylko na wprost ekranu
w wygodnym fotelu i goglach
można czuć się
w miarę bezpiecznie


number of comments: 9 | rating: 8 | detail

Pietrek

Pietrek, 25 december 2013

zimno mi

szepczą często śmiertelnie ranni
bohaterowie filmów akcji
 
być może dlatego
 
że nieoczekiwanie mocno zrośnięci
z wilgotnym betonem chcieliby jeszcze
 
zobaczyć jakiś ludzki gest
 
czułe drgnięcie postaci mających
przed sobą kilka dubli więcej
 
szans poprawienia makijażu czy dialogu
choć wszystko to byle jak zwykle tanio
 
i na wczoraj
 
niebawem ktoś z dalszego planu obrysuje
kształt groteskowo skręconego ciała kredą
 
która rozpływając się w deszczu
wyblaknie jak niewcześnie rozbłysła
 
 aureola
 
                           *
 
- Wziął, kurwa, i umarł. Naprawdę. Mamy to.
-  Cięcie!


number of comments: 9 | rating: 8 | detail

Pietrek

Pietrek, 28 may 2012

astroaborygeni

chyba za dużo wiemy o miłości
wiedzą zdobywaną w skwarze i skostnieniu
przez lata będące miarą tak czasu
jak dystansu

którego światło do światła wygasając nabiera

pora wszystko zapomnieć moja ukochana
obudzić się z jawy niespokojnej
jaźni oczy zwrócić ku sobie

dać się olśnić
raz jeszcze

wyglądam aborygenów
wśród ścieżek
naszych pieśni


number of comments: 8 | rating: 6 | detail

Pietrek

Pietrek, 6 may 2012

ortopedia - nie mylić z ortodoncją

madrycke zoo:
biedny kulejący pingwinek
dostał but ortopedyczny

a mnie w domu rodzinnym
ciągle odmawia się laski

być może z tej przyczyny
permanentnie
potykam się o siebie


number of comments: 8 | rating: 12 | detail

Pietrek

Pietrek, 23 november 2013

władca piątkowego wieczoru


u Tolkiena panienki są
do nie dupcenia
 
to w zasadzie elfom na rękę
ułatwia wymieranie
 
podbrzusza gładkie i majestatyczne
jak lodowce styczniowych króliczków
 
po których ześlizgują się
najzwinniejsze fantazje
 
przestańmy więc narzekać
na Erę Ludzi
 


number of comments: 8 | rating: 12 | detail

Pietrek

Pietrek, 11 january 2014

lime ryk

W Bałtyku raz jeden wyrostek
Od brzegu stał metr w linii prostej,
I myślał drapiąc się w głowę -
Na co im łodzie żaglowe,
Skoro tu wody do kostek.


number of comments: 8 | rating: 9 | detail

Pietrek

Pietrek, 4 december 2013

zwrotnik ślimaka


nie potrafię spać ani jeść
poza domem to wszystko
 
wlokę ze sobą pozostawiając
opalizujący cesarski trakt
 
 
ślimaczy car tnie świat na pół


number of comments: 8 | rating: 10 | detail

Pietrek

Pietrek, 27 february 2012

drzwi

„…Sprawa prowadzona jest po kątem uszkodzenia mienia, a dokładnie drzwi znajdujących się u podstawy pustego w środku pomnika.( Chrystusa Króla w Świebodzinie)” – doniesienie prasowe


drzwi do wnętrza chrystusa są małe
szarawe mocno odrapane

łatwo sforsować symboliczny zamek
i jeżeli nie obawiasz się półmroku
możesz wejść

w środku jest pusto tylko ty i pogłos
twoich kroków wypełnia ciszę jak barwa
monochromatyczny szkic

czas tu płynie trochę inaczej zdążysz
i wszystko inne też znajdzie odpowiedni moment

by omijając jarmarki neofitów wiece uroczystości
sąsiedzkie wsłuchać się w kaskadę cieni

rytm frazę rozłożenie akcentów
przypowieści które znają wszyscy
a pojąć się nie trudzi nadal prawie nikt


number of comments: 8 | rating: 4 | detail

Pietrek

Pietrek, 14 july 2014

stacja nigdy w życiu*

ponieważ od którego
nie zaczyna się nic
 
jest niezłym początkiem
 
tak pomiędzy
 
niepewnością a zawstydzeniem
zardzewiałymi kawałkami
 
blach szkiełek wszystkim
co niesie aproksymację
 
gangreny
 
rozkład
jazdy
 
potykając się
 
z mordą jaką mam
by mieć

cokolwiek
 
ucho do rosy
na torach
przykładam
 
z rosą się wyniosę
rosa mnie a ja ją
 
roso moja roś
 
się
 
wyrośnij
ponad
ściek
 

 

 
*„Stacja nigdy w życiu” - Kulmowa, ilustracje
Butenki, kisiążka niezwykła, nie wiem czy dla
Dzieci.


number of comments: 8 | rating: 7 | detail

Pietrek

Pietrek, 19 november 2011

mały smok

smok jest niski drobny i smagły

żartuje w niezrozumiały
dla okrągłookich sposób

smok się nie całuje
i nie celebruje negocjacji

smok

nie jest dobrym aktorem
to byłaby chyba obelga

smok to smok
archetypiczny płomień

gdyby został zmuszony
wytłukł by nawet
wszystkie elfy wysokiego rodu

bo smok to smok

a cała reszta
to bajki


number of comments: 8 | rating: 7 | detail

Pietrek

Pietrek, 5 april 2012

świeco


tupie brzask
kap kap kap


takaś pojedyncza
woskowoblada

mimo aureoli

kap kap kap
tupie brzask


horyzont zajął się ogniem
od rosy


number of comments: 8 | rating: 9 | detail

Pietrek

Pietrek, 18 november 2011

bozia po prababci

To taka stara Matka Boska, kto by to nosił...


to taka stara matka boska
starsza od pieśni nad pieśniami

tuląca bezbronnego syna
szczerozłotymi łzami


number of comments: 8 | rating: 6 | detail


10 - 30 - 100  



Other poems: miasto paliatywne, shangri la la la, ponienawinność, a przecież wiosna, wiosenne wystąpienie z brzegów, łaknienie, fumidor, kłamstwa ekliptyki, zimowszystko, brulion, jak rżnąć poetę, forteca, kadisz za niewiernych, gorżkie żale, stacja nigdy w życiu*, drzemka, Doctor Who, a Babcia i ja, lumperproletaryat*, robinsonada, i ojczyzna, siti, schody, przydatność, ekran, nienawinność, a niech tam, ogród zimowy, pies towarzysz: wprowadzenie do kursu I stopnia, nocny pasaż, T., my sie zi my nie bo i my, króliczek na zajączka, wszech świat, alicja, alter natywny mistrz sztuk, animihilacja, sycenie, lime ryk, deliryka, chapeau bas!, 2014, szklane domy, zimno mi, dolina zamieci, przejście podziemne, zwrotnik ślimaka, dorośli to sieroty, władca piątkowego wieczoru, immago, idiosynkrazja, bajka, (ostatnie) takie lato, sad Banszla był bardzo stary, pole widzenia, 11 listopada, senty menty, zakrycie ameryki, nie chcę do szpitala, radość, anawa, niewole, kolorowe jarmarki, dobranocka, noblesse oblige, zabawny wierszyk, wenus znikąd, antywajdelota, ubot, znicze nocnych lamp, Voyager [z cyklu: pieśni wojenne Klingonów], [...] idziemy w góry, osteoporoza, z cyklu: zapiski ornitologa - amatora, częstotliwość, partenogeneza, liofilizacja, godzina wu, dobrodziejstwo inwentarza, pojednania, kondukt, przemoczony wierszyk, oczepiny, horyzont, coda, niezapomniany wieczór cudów i atrakcji, pokoje na nadgodziny, skromność wiosny, znikający punkt, czasy, Moi żydzi, dzień dziecka, dybuk, La Môme Piaf, we śnie topielca wszyscy oddychają wodą, limbo, andre II, palność, negatywka, w parku kultury niedziela i planetarium, jesieni'n, molekuły pustki, na paleontologów, moja śmierć, cyborgizacja kosmogatora, krótka histeria czasu, dupiary i cycówy, tytuł egzekucyjny, się rozlało, rośnie mi!, bladoniebieska linia, dysydencjada, ultraviolet, skalowanie, sidła, event, ćmiatło*, fulerenowi asystenci snów, astroaborygeni, prywatne śledztwo, bezsilność syntetycznych opiatów, ziemia na horyzoncie, surogaci, w dudy dąć!, inkantacja, pełnia, ortopedia - nie mylić z ortodoncją, dni jak dni noce dla wytrwałych, aluwialność, czynne prawo wyborcze, nautilus, siesta, pocztówka z podróży służbowej, wszystkie jutra*, imago nacja, świeco, waki 1, moja naga, wypite studnie, Nash Bridges..., ochra, świętości, psy rozjemcze, do kawy zamiast croissant'a, kalahari, cytat tygodnia, obieg materii, akomodacja zwierciadeł, dobrego dnia, jedyny erotyk,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1