12 august 2011
Okruch życia
Tonę w bólu błękitu
schowany przed światem
w rożku pokoju
pieczonego słońcem
wiecznych płomieni
niszczących piękno
złudzeń ludzkich rąk
Uciekam w kir
snuję się po cekinach
próbując dojść
do Twych ust
odbijających promienie
śpiącego słońca
Jestem jak kruszynka
z wielkiego rogala
porzucona na stole
niepasująca tu
skrywam się
w brązie drewna
Modlę się przed figurą
składam płaczące dłonie
błagam o ciepło
stopienie w miłości...
6 may 2024
Taking RevengeSatish Verma
5 may 2024
0505wiesiek
5 may 2024
N2absynt
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
N1absynt
4 may 2024
Izerska rzekakalik
4 may 2024
0405wiesiek
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek