16 sierpnia 2011
Uciekam
Włóczę się po kuli
potykam o korzenie
wpadam w ukryte
stada nadrzewnych uli
Biegnę szybko przed siebie
uciekam po ziemi i niebie
siły rozpływają się
kisiel zamiast mięśni
Uciekam pod kołdrę nieświadomości
chcem zniknąć jak ziarnko
piasku na plaży życia
utonąć w morzu świata
Chcieć to można
wiele rzeczy
uciec się nie da
zawsze dopada
Tęsknota i ból
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga