16 sierpnia 2011
Sen
Patrzę w niebo
przez krople deszczu
przez szklana pułapkę
mojego okna
Próbuję zasnąć
patrzę w gwiazdę
Twoich oczu
dalekich ode mnie
Śróbokręt się kręci
ściąga białe prześcieradło
rzuca jak zwierzę dzikie
nie mogąc utulić się
Piję mietę i wodę źródlaną
nie pomaga, zamykam oczy
- głaszczę dłoń ciepłą
obejmuje brązowe włosy
Całuję różane usta
zatapiam sie w jasności
młodej gładkiej ciepłości
to sen - budzę się
Patrzę w dal błękitu
uciekają kolejne gwiazdy
marzę o Tobie
pragnąc zasnąć
24 kwietnia 2025
wiesiek
23 kwietnia 2025
wiesiek
23 kwietnia 2025
Bernadetta
23 kwietnia 2025
Bernadetta
22 kwietnia 2025
wiesiek
22 kwietnia 2025
Yaro
22 kwietnia 2025
Yaro
22 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
21 kwietnia 2025
Arsis
21 kwietnia 2025
Marcin Olszewski