15 października 2011
***(Porwij...)
Porwij mnie jak dziki wiatr
przez krainy,lata,chwile
prowadź tak pod wiatr
weź i zasłoń przed światem
tysiącem lampionów i ócz.
Zaczaruj mnie lekką grą
krokiem szeptu, słowem zapachu
zwyczajna codzienność przemień
w blask lampionów rautów.
Nie patrz w lustro wody
nagle skrusz mur niesmiałości
rozbij go! Obejmij skrzydła
kolorowego motyla - oddechem wspomóż.
Dmuchnij w jego skrzydła
znak daj, pociągnij w tęt
muzyką dłoni, czarem nektaru
- skuś delikatność, obejmij noc,
i skieruj do niebios bram...
Nagle wśród setek grajków i par
oderwij z filmu rzeczywistości
by zadziałał miłosny czar.
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga