16 listopada 2011
NOC
Czerń i nic, nic i czerń
wszystko takie zimne
straszne i ukryte.
Powierzchnia wody nieznana
zatapiam się w tajemnicy
przekraczxając bramę małości
w siłę wzbieram wulkanu.
Nagły dźwięk, świst
przechodzą małe mrówki
biegnę, idę coraz szybciej
jedyna kropla jednakowości.
Wlewa krople ukojenia
napełnia jednościa, spokojem
samotna przyjaciółka słucha
niespełniona zwykłych słów.
Nikt nie docenia uroków
cały światodwraca wzrok
szepczę słowa, czuję ciepło
czułe dłonie tulą serce stare
7 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
7 listopada 2025
absynt
6 listopada 2025
wiesiek
6 listopada 2025
sam53
6 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
5 listopada 2025
sam53
5 listopada 2025
sam53
5 listopada 2025
ajw
5 listopada 2025
wiesiek
5 listopada 2025
wiesiek