Poetry

tolekbanan
PROFILE About me Poetry (52) Photography (2)


23 may 2014

spadek

babcia miała kafejkę
na rogu karmelickiej
urządzoną ze smakiem 
w czynszowej kamienicy
 
dwa sklepy w ścisłym centrum
dostępne całą dobę
trochę złota w szkatułce
ukrytej pod podłogą
 
majątek całkiem spory
dawał dochody stałe
stroje bale i karty
wnet babcię pokochały
 
kiedy przyszła godzina
prosiła siostry radźcie
jak ratować ruinę
która miała być spadkiem
 
pomyślały ciotunie
innego wyjścia nie ma
najlepszym rozwiązaniem
korzyść z ubezpieczenia
 
dom spłonął sklepy puste
szczęśliwe dni złodzieja
wiarygodne lamenty
że zaczynam od zera
 
chciałam podjąć pieniądze
agent zaciera ręce
spaloną kamienicę
dostałam w testamencie
 
nie mam żalu do babci
ni do starczej demencji
pod deskami podłogi
znalazłam też pamiętnik
 
z aptekarską precyzją
instrukcja rozpisana 
jak czterech mężów oskubać
i cieszyć się wolnym stanem


number of comments: 4 | rating: 4 |  more 

AGIZ,  

:-)))))

report |

Damian Paradoks,  

babcia mogła zrobić nawet więcej: zostawić w spadku długi zwłaszcza do podziału ;)

report |

tolekbanan,  

i bez tego została masa szkód (poczynionych w dobrej wierze:-)) do naprawienia jeśli rozbawiło, to się cieszę:-) wesołego weekendu:-)

report |

Damian Paradoks,  

oczywiście! Taki skoczny i relaksowy gdy tak sobie siedzę przy komputerze i grzebię w swych własnych robótkach. Sama przyjemność czytania :)

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1