28 august 2013
Biesiekierz
(według Juliana Tuwima „Tomaszów”)
A może byśmy tak najmilsza,
wpadli na dzień do Biesiekierza,
czy pomnik stoi tam ziemniaka,
co wszem i wobec czas odmierza?
Obcokrajowiec wciąż unika
nazwy co w gardło mocno drapie,
choć swój zakończył pontyfikat,
nie był tu wszak niemiecki papież.
A przecież jeszcze tak niedawno,
kiedy kobiety darły pierze,
snuły ciekawe opowieści
nad mrocznym miastem Biesiekierzem.
Tylko najstarsi pamiętają,
a zapomnieli już współcześni,
jak dzieje miasta się plątają,
jak bies siekierę tutaj zbiesił.
Choć wieki milczą już niestety,
echo w podziemiach dudni głucho,
bowiem niejeden tam heretyk,
przez grzechy swe się oblał juchą.
A przecież wszystko tam zostało,
choć wiele tablic czas rdzą przeżarł,
więc może byśmy tak najmilsza
wpadli na dzień do Biesiekierza?
Choć czas legendy dawno minął,
wspomnienie zawsze pozostanie,
w zatęchłej kruchcie jeszcze wisi
przeciwko mocom złym różaniec!
Kiedy ktoś tylko szpetnie zaklął,
albo nie zmówił kto pacierza,
to w Biesiekierzu już do karku,
bies swą siekierę mu przymierzał.
Chociaż grzesznikom w wiekach dawnych
we znaki dawał się Biesiekierz,
kto już odcierpiał czyn niesławny,
być może dzisiaj jest w niebiesiech.
Tam stoi zamek książąt dawnych,
jest dzwon gotycki, kościół, wieża
więc może byśmy tak najmilsza,
wpadli na dzień do Biesiekierza.
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0016absynt
24 november 2024
0015absynt
24 november 2024
2411wiesiek
23 november 2024
0012absynt
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek