10 listopada 2012
Cucurbita pepo
Jesienne słońce leniwie płynie
po nieboskłonie,
trzymam w objęciach dwie duże dynie,
patrzę łakomie.
W kulistych kształtach słońce maluje
wstydu rumieniec;
pyszni się blaskiem i zatrzymuje
głodne spojrzenie.
W miąższu soczystym bomba witamin
drzemie ukryta;
smakiem, kolorem, zapachem mami,
ach cucurbita!
Chłonę dyniowe słoneczne blaski,
zdobywam szczyty,
już mi niestraszne żadne zarazki
ni pasożyty.
Obdarzy ciepłem w jesienną słotę
cud botaniki,
Pomoże zwalczyć beta-karoten
wolne rodniki.
Sycę się miąższem, zatracam głowę
i cały płonę,
wysysam z pestek kwasy tłuszczowe
nienasycone!
6 maja 2024
PamięćArsis
5 maja 2024
Dłuuugi wekendMarek Gajowniczek
5 maja 2024
0505wiesiek
5 maja 2024
Jasność enigmatycznaArsis
5 maja 2024
N2absynt
4 maja 2024
N1absynt
4 maja 2024
Izerska rzekakalik
4 maja 2024
0405wiesiek
4 maja 2024
WładcyMarek Gajowniczek
4 maja 2024
WartośćMarcin Olszewski