23 września 2015
Pieśń o miłości
słońce spalało żarem nasze serca
gorące noce pachniały pomarańczami
spowici uściskiem zapominaliśmy
byliśmy dla siebie chlebem i wodą
mdłe niebo ostudziło nasze zmysły
nocami pojawiały się sny
tuliliśmy się do ramion kochanków
chleb i woda nam nie wystarczały
lodowata woda odepchnęła nas od siebie
sen nocy przenikały krzyki
znienawidziliśmy siebie i swoich kochanków
pożarliśmy cały chleb
popijając ostatnią szklanką wody
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta