23 września 2015
Piąta symfonia
dziś jak co dzień słucham piątej symfonii
nienawidzę jej
ale ją słucham
wysłucham i pójdę
zobaczę i wrócę
jutro sobota
pojutrze niedziela
pojadę do lasu
i wezmę ze sobą sznur
powieszę go na gałęzi
i będę patrzył jak się kołysze
z północy na południe
ze wschodu na zachód
później wrócę do domu
pies zamerda ogonem
pójdę do pokoju
i znów jak co dzień wysłucham piątej symfonii
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga