21 stycznia 2014
Uzależnienie
Dlaczego nie umiem tego nazwać
Wiem tylko że mi pusto
W połowie jestem jakby martwa
Jak topola która uschła
Wczoraj jutra mogłam się domyślać
Przewidzieć to czy tamto
Dziś znowu strach kapryśny
Znowu lęk bo nie wiem czy warto
Ból tak starannie pielęgnowany
Łzy którymi słodziłam kawę
Tęsknota za niewidzialnym
Odeszły okryte niesławą
Jakoś tak pusto i bezboleśnie
Strach przed jutrem jeszcze nie boli
Już za późno
Czy może za wcześnie ?
Jestem jak ćpun albo alkoholik
22 grudnia 2024
Prostotadoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta