26 września 2013
A więc o co ?
Zmarłym łzy z oczu już nie płyną.
Umierający za życia wcale nie mają
zamiaru o tym krzyczeć.
To nie ich problem, w pewnym sensie
śmierć ich nie dotyczy.
Ci co umarli za życia zazwyczaj w dupie mają te śmierć,
której wszyscy się boją.
Lekko draśnięci tzw. melancholią, przemykają sobie jak cienie
samych siebie.
I chyba nawet są w stanie się do tego przyzwyczaić.
Niesamowita jest zdolność człowieka, do
adaptacji w stanie, jaki go zastał.
Powiedzą sobie "Mam w dupie"
i niby wszystko dobrze.
Pomimo świadomości resentymentu,
którym się kierują.
W czym innym jednak szukać wytchnienia ?
Wódzie?
Ćpaniu?
Dziwkach?
No niby można. Lecz czy naprawdę o to Nam chodzi ?
08:33
2013-09-03
Kraków.
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko
13 grudnia 2025
sam53
13 grudnia 2025
Yaro
13 grudnia 2025
wiesiek
13 grudnia 2025
Yaro
13 grudnia 2025
Yaro
13 grudnia 2025
tetu