29 stycznia 2012
Konstatacja
Wróć! I po
Ciebie przyjdą Cienie. Wróć! Ty tym razem nie uciekniesz. Zostaw urojenia,
porzuć śnienie. Jeszcze nie czas, nie teraz. Wrócisz, kiedyś w noc zieloną.
Wstawaj, wkońcu! Nic już nie mów. Jeszcze zdązysz, weź ze sobą. Serce białe,
złotą głowe. Stój! Za późno na niechcenie! Nie pozbierasz sie w szalbierstwie.
Nie odkupisz sie załgany. I porwanym do ziemi-zmów. Nowy olej w głowe wlany.
Każdy dzień jako kajdany. I zatracam sie w tym samym. Bez pamięci i bez żalu.
Chce docenić chleb powszedni. Juz żołądek gra spokojnie. Spodnie opinają łydkę
Kufel na sarmackim stole w mym salonie przed telewizorem. Znowu zima, katar,
biało. Znów niepokój i zwątpienie. Znowu nie z tej strony klamka. Gdzie jest
moja ukochanka. Teraz sam. Pośród dachów szcześciu żyje. Podaj bracie
zapalniczkę, gumkę, łyżkę, igłe. Ja tam wracam, jeszcze dzisiaj. Tylko cicho,
stróż znów idzie. On nie pojmie, pojąć nie chce.
15 listopada 2025
wiesiek
15 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
15 listopada 2025
sam53
15 listopada 2025
sam53
15 listopada 2025
dobrosław77
15 listopada 2025
Jaga
15 listopada 2025
smokjerzy
14 listopada 2025
sam53
14 listopada 2025
wiesiek
14 listopada 2025
violetta