24 stycznia 2012
Zygmuntowi aka Ziggiemu (ojcu psychoanalizy)
Widziałem się ostatnio
z Zygmuntem aka Ziggim.
Jak zwykle smrodził dookoła
Tym swoim cygarem.
Dusiłem się od tego, ze względu
Na płuca mogę palić tylko skręty.
Powiedział mi że według niego
Każdy z nas powinien popełnić
Ojcobójstwo i że niby ten gest
Ma jakieś walory oczyszczające.
Popatrzyłem na niego jak na idiotę.
Człowieku jak możesz się oczyścić
Czymś co Cie kala ? Na Ojca trzeba
Spojrzeć z litością i pewną dozą
Pogardy, nie ma innej drogi.
Zobaczysz wtedy jak potrafi być
Słaby i bezbronny.
Najlepiej zabić swoją matkę
Żeby nie miała okazji się skurwić
Gdy nikt nie będzie jej kontrolować.
Jest jeszcze możliwość ożenku,
Ale to akurat grozi samobójstwem.
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek