6 lutego 2017
6 lutego 2017, poniedziałek ( Zasłyszane )
Sąsiad za płotu:
-Pani Haniu ma pani drapke?
-Drapke?
-No drapkę, ma pani?
Skonfundowana sąsiadka, myśli sobie: rany boskie, co to jest ta drapka ? Od razu skojarzyła jej się taka chińska do drapania po plecach, spojrzała filuternie na pana Stanisława. Może nie dosłyszałam i chciał zdrapkę? Tylko po co mu zdrapka ?
Po chwili rozmyślań, biorąc się pod boki krzyczy:
- A co sąsiad będzie z nią robił ?
- A żarówkę muszę wkręcić.
Kobieta zawiesiła na sąsiedzie baczne spojrzenie, na szczęście ten był rozmowny.
- Wie pani, miałem swoją drapke, trzeszczała, skrzypiała, aż szczebelek jej się złamał.
- Aaha odparła rozbawiona.
-Drabinę pan chce!?
- No mówię przecież, że drapke pani Haniu.
29 marca 2025
Marek Gajowniczek
29 marca 2025
wiesiek
29 marca 2025
AS
29 marca 2025
Eva T.
29 marca 2025
Marek Gajowniczek
29 marca 2025
violetta
29 marca 2025
ajw
29 marca 2025
ajw
29 marca 2025
dobrosław77
29 marca 2025
ajw