17 stycznia 2014
17 stycznia 2014, piątek ( Drabina )
To niedorzeczne, że uznajemy coś za złe co było wystarczająco dobre by dało impuls do ulepszeń, odkryć albo do osiągnięcia celu. To tak jakby wdrapać się na dach a potem odrzucić z obrzydzeniem drabinę.
Przykłady można by mnożyć a dobro i zło rozpatrywać w wielu konfiguracjach. Zmierzam do tego, że zanim orzeknie się, że coś jest dobre albo złe, trzeba na to spojrzeć nie jak na płaszczyznę, którą oglądam, ze swojego punktu siedzenia, ale jak na wielowymiarową bryłę, którą żeby dokładnie obejrzeć, należy obejść, wspiąć się na palce, przykucnąć, dotknąć a nawet żeby dostrzec krzywizny, wzorem kosmonautów należy się oddalić.
24 kwietnia 2024
W ciszyArsis
24 kwietnia 2024
Ołowiane żołnierzykiSztelak Marcin
23 kwietnia 2024
Psychoza wg HitchcockaMarek Gajowniczek
23 kwietnia 2024
BleKrzysztof Piątek
23 kwietnia 2024
With no CraftAdam Pietras (Barry Kant)
22 kwietnia 2024
o co chodzisam53
22 kwietnia 2024
InkarnacjaMarek Gajowniczek
22 kwietnia 2024
zapach bzusam53
22 kwietnia 2024
Sursum cordaMarek Gajowniczek
22 kwietnia 2024
SumowaniaSztelak Marcin