26 kwietnia 2012
Girlandy hańby
dałam się ponieść
piekielnym iluminacjom
syrenim śpiewem
kusiły niczym anioł Christine
chciałam posmakować
zakazanego owocu z drzewa
zdjąć chustę
w poczuciu mocy Gabriela
przełamałam herbatnik
za kilka srebrników
oddając syna na mękę
spisując wiarę krwią na apokryfie
***
szal meandry dusił szyję
zrzuciłam go w cholerę
już dość łamania paznokci
ansambli nawracających jak echo
uzyskałam stan (un)absolut
obok leży stos zdartego naskórka
i kilka wybitych zębów
tak próbowałam walki
raczkuję do Jeruzalem
z nieba nie kapie deszcz
to plują anioły
taka kara dla zdrajcy
widzę, jak palisz lampkę
wycieram twarz
Ojcze wróciłam
Inspiracja obrazem: Judasz Iskariota (Nikolai Nikolajewitsch Ge)
2 lutego 2025
Passus, czyli mowa o sepulkachBezka
1 lutego 2025
madonna niekarmiącaToya
1 lutego 2025
jeszczeTeresa Tomys
1 lutego 2025
balTeresa Tomys
1 lutego 2025
0102wiesiek
1 lutego 2025
pustynna symfonia (II)AS
1 lutego 2025
Jak ślicznievioletta
1 lutego 2025
kwiaty na poddaszuYaro
1 lutego 2025
Sroka MonetaToya
1 lutego 2025
Wielka dusza /Mahatma/wolnyduch