16 lutego 2019
zbiec w bezkresne
płaczę razem z deszczem
wiersz na szybie nieba więcej
uciec lecz nie mam dokąd
rozpoznawalne wszystkie skrytki
ląd zbyt ciasny by pochować kartki
widzą mnie na GPS nici z ucieczki
włóczę się po mieście a miasto we mnie
buduje nowe betonowe chodniki
ucieczką pożywka jak stres
głębi szuka we w środku
dziwnych ciekawych miejsc
by zniszczyć strawić i
dlatego zostaje by głębiej zapuścić
korzenie szczęściu podać dłoń
by pisać mniej więcej
22 maja 2025
ajw
21 maja 2025
violetta
21 maja 2025
Marek Gajowniczek
21 maja 2025
wiesiek
21 maja 2025
Yaro
21 maja 2025
Belamonte/Senograsta
20 maja 2025
Atanazy Pernat
20 maja 2025
Atanazy Pernat
20 maja 2025
Atanazy Pernat
20 maja 2025
Atanazy Pernat