29 stycznia 2018
jam Lach
czas złodziejem spokoju
śpij wolnym by nie obudzić się w niewoli
wbrew słowom od złotoustych
porcelanowy talerz na jego dnie krwawe serce
srebrne sztućce barwią rękojeść
tłuste palce ociekające
wargi ślinią kawałek serca
zatrute głoszą wieści
śmiech szyderczy niesie echo na ciemną ścieżką
zbuntowani w pełni energii nie oddadzą ziemi
jam kto Sławianin Lach od Jafetowego wnuka
wzbiera burza by gnębić od środka
we wnętrzu zdrajcy kradną biedne serca
karmią słowem czynem haniebnym
wysoka góro co widać za przełęczą
orlęta młode cierpią gdy orły walczą
nadciąga horda ze stron czterech
brzęk oręży wiatr wzmaga ducha
nie wypalą historii nie złamią karku
odwaga siła honor Bóg jednoczy
naród w rozpaczy i ogniu
14 maja 2024
1405wiesiek
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek
13 maja 2024
1305wiesiek
13 maja 2024
PozostałośćArsis
12 maja 2024
Podróże bliskie i dalekieMelancthe
12 maja 2024
GniazdkoMelancthe
11 maja 2024
AntydepresantyMarek Gajowniczek