6 grudnia 2017
urojenia
dłonie na zimnych kratach
widok na parapet dalej
stare dęby czarny asfalt
strach wymalowany na twarzy na zmarszczkach
od dziś nie liczy się nic
od dziś nie liczy się z tobą nikt
od dziś nie liczą dni
tabletki trzy jak porcji gram za gram lecz bez sałaty
pamiętasz bramy szarych kamieniczek
zaszczane ściany nie przeszkadzał zapach moczu i kału
gazety przeczytane jak grzyby papierzaki
od dziś nie liczy się nic
od dziś nie liczy się z tobą nikt
od dziś nie liczą dni
najlepsze czasy
najlepsze wiersze napisane przez życie
w nie najlepsze czasy
najlepsze wiersze mimo wszystko
piszą się
na drzwiach w toalecie w
na dziewiątce w psychiatryku
18 lipca 2025
Kreton
17 lipca 2025
wiesiek
16 lipca 2025
wiesiek
16 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
15 lipca 2025
wiesiek
15 lipca 2025
sam53
14 lipca 2025
jeśli tylko
14 lipca 2025
Bernadetta
14 lipca 2025
wiesiek
14 lipca 2025
Jaga