5 grudnia 2017
przestrzeń latem
odchodzi za ciasne miejsce
mała wieś wyjeżdża do miasta
praca kariera
Stefan wygląda czeka
wylewny obgryzł paznokcie
u palców i stóp
nie pisze nie dzwoni
ktoś inny leży obok jej kości
sprzedana za parę groszy
mogło być pięknie inaczej
płoszyć dzikie bojaźliwe gołębie
nocą zliczać gwiazdy nasłuchiwać żaby
ubierać chińską lalkę zamiast choinki
palić świece puszczać wianki w noc Kupały
teraz
samotność układa sny do snu
przy stole cisza czarna herbata
kadzidełka żar i popiół
zapach Indii okolice Delhi
zielone łąki ty i ja
jednak czegoś brak
brak słów uśmiechów
dłoń w mojej dłoni
czekam wyrywam nerwy
nic nie ugasi pożaru
serce płonie
spalam się
eksploduję
12 września 2025
Sztelak Marcin
11 września 2025
absynt
11 września 2025
sam53
11 września 2025
wiesiek
11 września 2025
Sztelak Marcin
11 września 2025
smokjerzy
11 września 2025
wolnyduch
10 września 2025
sam53
10 września 2025
Sztelak Marcin
10 września 2025
sam53