18 lipca 2015
swoje wiem
trudna to rzecz
dojrzałem do kilku spraw
dzieci wyrosły kwiaty w ogrodzie
zapachem kuszą zmysły
natchniony idę przed siebie
chwytam wiatr w żagle
nikt nie zatrzyma mnie
teraz wiem po co tutaj sterczę
po linie stąpam czasem
nad przepaści brzegiem
marszczę czoła przed tymi co o nich zapomnieli
dojrzały twardy jak skorupa
nie do zgryzienia
swoje wiem
rozmyślam co dalej gdy horyzont skończy się
zawisnę nad grubą linią czasu
podaj dłoń by nie spaść zbyt nisko
na skrzydłach wiatru odlecieć w przestrzeń
skłonić się Bogu
pomodlić skrycie by nikt nie słyszał
odwiedzam miejsca zapomniane
porośnięte ścieżki dziecięcych lat
dziewczęta które
kochałem kochać chcą
nie mam sił by rozpamiętywać
patrzę na stare kalendarze sporo tych dat
nie wszystkie sytuacje wykorzystałem
mam to co mam i jest dobrze
powtarzam piękne dni przed nami
przytulam żonę Kasię
7 października 2024
Powaby flirtującej jesieniMarek Gajowniczek
7 października 2024
cały nasz dzieńYaro
7 października 2024
sen proroczyBelamonte/Senograsta
6 października 2024
szukaj mnieYaro
6 października 2024
Zakochamvioletta
6 października 2024
0610wiesiek
6 października 2024
Kanwa i wątekBelamonte/Senograsta
5 października 2024
0510wiesiek
5 października 2024
Cichym szeptem po kolacji...Marek Gajowniczek
5 października 2024
Wielkość nie jest kwestiąEva T.