15 lipca 2015
upojony mieni się szkiełkami
upojony dniem
budzę sny ledwo żyw
prawie bardziej martwy
rozjechany ptak
ciężkie powieki dźwigam
nade mną twój wzrok przyciska do podłoża bardziej
pora wstać wyleczyć się tym co struło
odnowa biologiczna żal za dupę ściska
wyciągam pięć złotych nie będzie na papierosy
wychylam dzień gorzki sen
za sklepem cień nie spocę się
dziewczyny które kochałem
tez kochać chcą lecz nie mnie
mija dzień za dniem
z marskością wątroby starzeję się
noc wygania sklep zamknięty jak mój mały świat
przykrywam się starym kocem
nie jestem sam z boku sierściuch mruczek
14 września 2025
wiesiek
14 września 2025
violetta
14 września 2025
smokjerzy
13 września 2025
sam53
13 września 2025
wiesiek
13 września 2025
sam53
13 września 2025
dobrosław77
12 września 2025
sam53
12 września 2025
Yaro
12 września 2025
wiesiek