8 listopada 2014
cicho
świtem spoczywają cienkie liście
pokryte rosą grube krople
srebrzy pajęczyna pająk śpi na gałązce
babim latem opleciona kora sosen
poziomki barwią przestrzeń krwawym kolorem
konwalie kuszą zapachem białym kwiatem
dumne paprocie krzątają się w koło dębu
brzozy biało szare na krzyże wycięte młode
wyrosły dorodne jagody czarne oczy patrzą
skubnij a zakwitną w ustach zabarwią
szczaw kwaśny na zupę zerwę liście lancetowate
cisza gra las budzi się ze snu śpiew ptaków
strumień szumi obmywa kamienne słowa
otoczaki pod nimi dwa patyczki
rak co chodzi na raka
leśne duchy jak cienie
bezszelestnie bez ciebie
miłość układa pasjansa z liści
mchy naciągają wodę chłoną myśli zdrowe
14 stycznia 2025
Nowy RokTrepifajksel
14 stycznia 2025
Pożegnanie (post mortem)Deadbat
14 stycznia 2025
1401wiesiek
14 stycznia 2025
Ja jeszcze kiedyś do ciebieEva T.
14 stycznia 2025
w objęciachsam53
14 stycznia 2025
KonfrontacjeMarek Gajowniczek
14 stycznia 2025
Nadeszła zimaMisiek
14 stycznia 2025
spotkanieYaro
14 stycznia 2025
Walc BelamonteBelamonte/Senograsta
13 stycznia 2025
1301wiesiek