8 november 2014
cicho
świtem spoczywają cienkie liście
pokryte rosą grube krople
srebrzy pajęczyna pająk śpi na gałązce
babim latem opleciona kora sosen
poziomki barwią przestrzeń krwawym kolorem
konwalie kuszą zapachem białym kwiatem
dumne paprocie krzątają się w koło dębu
brzozy biało szare na krzyże wycięte młode
wyrosły dorodne jagody czarne oczy patrzą
skubnij a zakwitną w ustach zabarwią
szczaw kwaśny na zupę zerwę liście lancetowate
cisza gra las budzi się ze snu śpiew ptaków
strumień szumi obmywa kamienne słowa
otoczaki pod nimi dwa patyczki
rak co chodzi na raka
leśne duchy jak cienie
bezszelestnie bez ciebie
miłość układa pasjansa z liści
mchy naciągają wodę chłoną myśli zdrowe
18 september 2025
wiesiek
17 september 2025
wiesiek
16 september 2025
wiesiek
16 september 2025
absynt
16 september 2025
absynt
15 september 2025
wiesiek
14 september 2025
wiesiek
13 september 2025
wiesiek
12 september 2025
wiesiek
9 september 2025
absynt