18 marca 2014
szary dzień
wolnym krokiem nadchodzi
o poranku zwija firanki
moczy szyby okrywa płaszczem
pada deszcz jak muchy padają
głową w dół bo w jaki sposób
szarość zaraża duszę swym kolorem
liczę krople łez liczę na ciebie
bez odpowiedzi w obie strony
wychodzę z domu wychodzę z siebie
szary prochowiec dźwiga spostrzeżenia
na inny świat na marzenia
klnę pod nosem narzekam
na przystanku miłość
ciebie nie ma
18 grudnia 2025
smokjerzy
18 grudnia 2025
sam53
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko
13 grudnia 2025
sam53