20 sierpnia 2012
wysokie klify
skremowane myśli rzucam
z wysokich klifów do morza łez
ziemia spalona od słońca
popiół serc zmieszany z krwią
na krawędzi uczuć dotykam ust
miałem marzenia teraz nie widzę swego cienia
podli ludzie mają mnie za zero
bo nic nie potrzebuje
nie mam pragnień
patrzę na wszystko z wysokich klifów
marszczę brwi zapalam ogień
6 października 2024
szukaj mnieYaro
6 października 2024
Zakochamvioletta
6 października 2024
0610wiesiek
6 października 2024
Kanwa i wątekBelamonte/Senograsta
5 października 2024
0510wiesiek
5 października 2024
Cichym szeptem po kolacji...Marek Gajowniczek
5 października 2024
Wielkość nie jest kwestiąEva T.
5 października 2024
OdpowiedźBelamonte/Senograsta
4 października 2024
mężczyzna idzie do domuEva T.
4 października 2024
Myślę,więc jestemMarek Gajowniczek