Nesca, 18 września 2015
Ostatnio jedynie pisanie przynosi mi ulgę.
I palenie, ale wracanie do dawnych nawyków
jest nudne. Nie jestem w stanie napisać
niczego co chciałąbym czytać
jednocześnie muszę to wyrzucić. Nas.
Wszystkie głupie nadzieje, że
tym razem będzie inaczej.
Nie mogło być, bo nie umiem zmienić
niczego. W sobie także.
Nesca, 15 września 2015
Proszę do mnie nie mówić "pani".
Głupio się czuję, bedąc tyle dekad młodsza.
Nie ukrywam, że w głowie
żdążyłam się już zestarzeć.
Kilka razy chciałam umrzeć.
Raz przeżyć mimo wszystko.
Udało się kosztem wielu rzeczy.
Niektóre wróciły, na inne nawet nie czekam.
Nie lubię o tym opowiadać.
Udawane zrozumienie jest gorsze
od bezsensownej litości.
Po imieniu będzie lepiej. Nalegam.
Nesca, 7 września 2015
Odczarowałam tamten sen.
Bez niepotrzebnej martyrologii
i gadania do nagrobka.
A w ramach męskich wzorców,
spóźniona nauka obsługi wiertarki.
Moja nowa łazienka jest nagrodą.
O niego mnie nie pytaj, bo znowu nie wiem.
Jak zawsze, miejmy tylko nadzieję, że
skończy się lepiej niż zwykle.
Nesca, 30 sierpnia 2015
Zastanawiam się co psychologia mówi
o powracających snach i czy powinnam
poprosić, abyś przestał.
Nawet jesli to niezbyt dobrze
czuję się gadając do nagrobków.
Jeśli chodzi Ci o męskie wzorce
to odpuść proszę. Nie miałam lepszych
ani nawet innych i już nie będę.
Wiem. Nie wytrzymałby godziny w Twoim świecie.
Trudno,
w moim idzie mu nieźle.
Nesca, 30 sierpnia 2015
Dla mojej najlepszej przyjaciółki:*
W życiu mam szczęście do dupków
i zbiegów okoliczności.
Karma tutaj jest żadną wymówką
Nigdy nie mówię, że nigdy.
Wiem na pewno. Zawsze może być gorzej.
Często wypieram się samej siebie.
Ty mi wierzysz i też kłamiesz,
bo lubisz być okłamywany.
Niebieskie oczy są jak morze wódki.
Idziesz na dno bez falochronów.
Już nigdy nie będę szarą myszką,
z która chciałeś iść wtedy do kina.
Nie dam odczuć, że żałuję.
Nawet jeśli tak będzie.
Tu zasady znają tylko wygrani.
Wiesz dobrze jak bardzo nie lubię przegrywać.
Brakuje mi kilku twarzy i uśmiechów, bo
kawałek mnie został tam na progu gdy wychodziłam.
Nesca, 25 sierpnia 2015
Czasem trochę boli, od kiedy zamiast wódką
polewam ginem
jakby mniej szczypie. Lubię zapach ginu.
Przypomina mi tamten wieczór, kiedy
przy tarocie przyznałam
jak to chciałabym dziecko i psa, ale
w obciążeniach genetycznych mam
m.in. czynne oraz bierne palenie, problem z alkoholem
samoakceptacją, budowaniem więzi i zaufaniem;
a także słabość do sukinsynów. Wtedy naliczyłam
tego chyba więcej. Mówiliśmy, że każdy może
choć raz znaleźć szczęście w małżeństwie.
Przy pomyślnych zmianach w legislacji,
taka podstawowa komórka mogłaby być
na zawsze. Ciągle nie rozumiem jak to działa.
Niby trzeba walczyć i można z kimś nawet dłużej.
Możliwe, jednak z sąmą sobą jest mi wystarczająco uciążliwie,
jeśli nie najtrudniej. Opowiadałam ci już.
Na reklamach otwieramy drugą butelkę i zaczynam
wierzyć nie tylko w tarota. Ten blondyn z telewizji
na sto procent jest gejem,
ale gdyby nie był... Myślisz,
że lubi dzieci? Albo gin, chociaż gin.
Dobrze gdyby lubił. Opowiadałam ci już.
* Wiem już, że nie chciałabym.
Nesca, 23 sierpnia 2015
Nie jestem szmatą, ale
musiałbyś być głupi, żeby odmówić.
Wiem, że nie jesteś.
Przeprosinowy seks bywa taki prawdziwy.
Z czasem nawet zaczynam wierzyć w naszą
niejednorazowość, moją wyjątkowość.
Trochę w ciebie. Na szczęście nie na długo.
Nesca, 20 sierpnia 2015
Przez krótką chwilę chciałam
żebyś został ostatnim.
Już nie jestem pewna, bo w większości
nie zabiegasz o bycie jedynym.
Coraz mniej to czuję i było
do przewidzenia, że stopniowo
będę się wylogowywać.
Niektórych nawyków trudno się pozbyć.
Tym razem jest jednak łatwiej, bo
najcześciej w Twoim przyzwoleniu.
Teraz powinno paść pytanie
jakiej rekacji oczekiwałam.
Nie wiem, ale może już
mi nie ułatwiaj.
Nesca, 15 sierpnia 2015
Mogłabym spisać całą listę rzeczy,
których on nie mówi.
I pewnie kiedyś zrobię w ramach
zachowywania przytomności umysłu.
Jednak zachowuję ją najbardziej pamiętając,
żeby już nigdy nie wierzyć w słowa.
To nawet nie takie trudne jeśli
pamięta się te wszystkie otarcia i rany.
Kiedyś je zaleczę albo zapomnę
ale raczej nigdy o nich nie opowiem.
Nesca, 11 sierpnia 2015
"To smutne, ale kiedyś musisz
się dowiedzieć jak było naprawdę."
Nie wierzę w ani jedno jego słowo.
Też nie powinnaś.
"On bardzo żałuje wszystkiego,
także waszej trudnej relacji."
No jasne. Nie chcę przy Tobie przeklinać,
więc jak wyżej. Nie zamierzam płakać,
ale chociaż mi nie wciskaj, że tak powiedział.
Nikt nie ma wątpliwości dlaczego
nie wychodzi mi z mężczyznami.
Biczować się nie będę.
Zwyczajnie pieprzę przeprosiny.
Zwłaszcza takie.
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
23 listopada 2024
2311wiesiek
23 listopada 2024
Psychologia wskazuje wzórdobrosław77
23 listopada 2024
ZnaniMarek Gajowniczek
23 listopada 2024
Delikatny śniegvioletta
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.