5 czerwca 2013
„Auto-ujarzmianie”
ujeżdżam dzikie konie
rozbuchanej wyobraźni
oszalałe rodeo na arenie
urojonych fantazji
w napuchłej treścią głowie
dopieszczam tak pozawerbalnie
nazbyt nabrzmiałe centrycznie Ego
wewnętrzny rytuał
demonicznego samo-zaspokajania się
nadprodukcją mentalnych słowo-zlepów
i chimerycznych wizji
całkiem innego pół-świata we mnie
a wszystko odrealnione już zupełnie
do cna
i okiem laika przyglądam się tylko
z boku biernie schowana
za wyuczonym chłodem cynika
jak mnie porywa ta fala wezbrana myślą
co raz dalej i dalej
w bezkres wód wyobraźni wzburzonego odmętu…
Anna Gajda „Lilith”
4 czerwca 2013 r.
Nocne Rodeo w Sosnowcu
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga