31 maja 2013
Pożegnanie ze stadium larwalnym
czuję że coś zmierzcha
chemiczna euforia rozplata me
dziewczęca dwa warkoczyki
wirując cieleśnie roztaczam
tęczową chmurę
sukienki niewinną biel
zamalowując karmazynem
w trójwymiarowym uproszczeniu
dobiega mnie z dala agonalne rzężenie
jakby wyrwane z gardła
kogoś całkiem innego
jeszcze wczoraj
wtopiona w gorący rytm
migoczących świateł
rozpływam się nabrzmiała
i stukot serca goni
za tym od świateł jasnym rytmem
zupełnie jak w ten pierwszy dzień
wszystkiego
całkiem od nowa uczę się
po raz kolejny znów
tych zawirowań czerpiąc aż do dna
wyczekująca i rozedrgana
cierpliwie tak pozwalam
falom żaru nowego
rozbijać się raz po raz
o ciała nagi brzeg
a potem o brzasku
śpiewnie przywitam nowy dzień
i nową siebie – taką bezwstydnie chętną od teraz już
Anna Gajda „Lilith”
23 maja 2013r.
22 stycznia 2025
Miłosny dialogwolnyduch
22 stycznia 2025
Futro ze skrawkówajw
22 stycznia 2025
akustycznieajw
22 stycznia 2025
telepatiaprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 stycznia 2025
Zaloty na lodachajw
21 stycznia 2025
2101wiesiek
21 stycznia 2025
Prośbasloneczko010981
21 stycznia 2025
czym dalej tym bliżejprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Powrót do domuwolnyduch