5 october 2014
Gdy klucz żurawi zamyka okno świata
mój notes telefoniczny powoli zamienia się w cmentarz
październikowe poranki przywołują pochody śmierci
czaszki bieleją w zagięciach pościeli
a bracia mgławicowi
nie szepczą o śpiącej królewnie
za szybą olcha konarami przegania chmury
liśćmi spadają z niej kochankowie
ziemia wchłania ich po kolei
klucz żurawi zamyka okno świata
malując okiennice na szaro
dzwony kościoła garnizonowego
nie głoszą zmartwychwstania
z tym trzeba aż do wiosny
wieczór zapowiada sprzyjające wiatry
wzlecę z nimi ponad głowy gwiazd
mistyczne figury zodiaków i świętych
aż stanę się pochodnią
w asyście księżyca
który ciągnie za fale nawet Morze Martwe
6 november 2025
wiesiek
5 november 2025
wiesiek
5 november 2025
wiesiek
4 november 2025
Jaga
3 november 2025
wiesiek
2 november 2025
absynt
2 november 2025
wiesiek
2 november 2025
ajw
1 november 2025
wiesiek
31 october 2025
Jaga