15 september 2014

Gracje/ekfraza do obrazu Edka/

było ich pięć

pierwsza Ewa nie powstała z żebra Adama lecz z morskiej piany  
falami rzeźbiła sylwetkę nim stała się Afrodytą
powiadano że między udami ma kopalnię złota
a talia osy paraliżuje żądłem
każde względem niej skąpstwo
 
druga dookreśliła położenie w stosunku do trzeciej
oraz innych bliźniaczych planet
na świat przyszły razem pod okiem Merkurego
stając się grzeszne jak Sodoma z Gomorą
choć zróżnicowane kolorem skóry
i zapatrzone w przeciwne kierunki
przekrzykiwały siebie zajadle
aż ta która lubiła być górą
zdarła gardło
 
czwarta wypadła z głowy Zeusa
lecz nie nazwano jej Ateną
tylko Zofią
tkwiła w sobie po uszy
a towarzysząca jej  księga przemian i kamień filozoficzny
zakleszczyły głowę na amen
okresowo głupiejąc stwarzała zagadki
najczarniejsze z nich nosiły stygmaty szaleństwa
by ukryć brak rozwiązań
 
najmłodsza Małgorzata mieszkała wśród nagich ścian
z mistrzem samozwańcem i klepsydrą
prześladowana przez jego obłęd
uciekła jak od złodzieja dusz
przygarnięta przez cztery gracje
od niedawna żyje w obrazie
bez meldunku
z miotłą u boku
w każdej chwili gotowa odlecieć




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1