22 april 2015
tożsamość doby mierzę twoim ciepłem
do domu wracam nocami
jedyne one zasłaniają oczy
wymykają się szarości
pieszcząc łzy powyżej twoich ud
nieświadomy bilet w jedną stronę
kiedy kości rzucone zostały
precyzyjnie z widokiem na femme fatale
od nowa uczę się słuchać drzew
przechadzając się
po deskach własnego teatru
innym nurtem rozkładam papierowe liście
każda blizna zna swoją historię
nie boję się odkąd nie ma mnie na serio
na udrękę wieczne sza
a potem do domu wracam myślami
do domu do domu do domu
wśród czterech ścian dotykam nicości
ptaki lecą dalej parapet niesyty
a ja
do domu wciąż wracam w południe
16 january 2025
16.01wiesiek
15 january 2025
0032absynt
15 january 2025
"Za dzikiej róży zapachemJaga
14 january 2025
Ja jeszcze kiedyś do ciebieEva T.
13 january 2025
1301wiesiek
13 january 2025
zimowy deserjeśli tylko
12 january 2025
1201wiesiek
11 january 2025
11,01wiesiek
11 january 2025
ciepło-zimnojeśli tylko
10 january 2025
1001wiesiek