21 december 2012
koniec świata nie zawsze jest majowy
grudniową porą
w kawiarence na prowincji
melancholijna podniosłość
on trzyma ja za rękę
patrząc w oczy wyznaje
uwielbienie przenika przez skórę
ona nie bacząc na los wyśnionego
świata trzyma go na smyczy
ale jakże na dystans
póki ma dziury w kieszeniach
i mówi idź do diabła
rozmach tych słów
wciska go w niespełnienie
bierze je sobie do serca
kolejnym wieczorem
w kawiarence na prowincji
przy dźwiękach ostatniej niedzieli
strzela sobie w łeb
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.
19 november 2024
0008.
19 november 2024
Metaphysics Of ShrineSatish Verma
18 november 2024
1811wiesiek
18 november 2024
0007.