9 april 2012
Po stopniach
w górę
przemilczane słowa
na drodze naiwności
zielony labirynt
zamknięty słonym szyfrem
pszeniczne fale
czesane jej oddechem
w dół
oczko zakleszczone w
perłowych skałach
pustynna ląka
sekretnych przeczuć
guziczek dekadencji
goniący wojownicze myśli
dokąd?
5 october 2024
0510wiesiek
5 october 2024
Wielkość nie jest kwestiąEva T.
5 october 2024
In God's ShadowSatish Verma
4 october 2024
mężczyzna idzie do domuEva T.
4 october 2024
January CoolSatish Verma
3 october 2024
Pieprzyć to!Eva T.
3 october 2024
Światła porankaJaga
3 october 2024
Kwiatki u sąsiadki.Eva T.
3 october 2024
Sending My HymnsSatish Verma
2 october 2024
0210wiesiek