sam53

sam53, 3 december 2020

święty spokój

Melodią słowa mów dziś do mnie
chcę chłonąć jego moc i brzmienie
siłę gdy z iskry czyni płomień
i lekkość z jaką wpada w wiersze

chcę się nakarmić raz poezją
jej kunszt zamienić choćby w zachwyt
przejść się na spacer drogą mleczną
czasami poddać wyobraźni

wychwycić szmer jak pomruk z grzmotu
echem rozerwać myśl na strzępy
chcę w burzy znaleźć święty spokój
słowa się burzą coraz częściej


number of comments: 7 | rating: 4 | detail

sam53

sam53, 3 december 2020

masz poezję wpisaną w błękit oczu

jesienią kiedy dni są coraz krótsze
i rozmowy nie kończą się przed północą
wino ma zadziwiającą moc
a pocałunki smakują dojrzałą pomarańczą

nigdy bym nie przypuszczał że odnajdziemy się przypadkiem
prawie wchodząc na siebie w metrze

dwoje obcych sobie młodych ludzi
czytających wiersze
z tomiku "ubierz mnie w światło"

później był już tylko dzień


number of comments: 8 | rating: 5 | detail

sam53

sam53, 28 november 2020

zanim wiosna

przychodzi co dzień taka pora
kiedy myśl frunie bliżej wiosny
i sen z wczorajszym chce się spotkać
gdy szeptem mówisz dobrej nocy

szukając ciepła w moich dłoniach
iskierki bożej - ty wiesz która
rozpali między nami ogień
a to dopiero uwertura

wiesz które słowo pachnie wierszem
a dźwięk przy uchu jest pieszczotą
kiedy wystarczy to że jesteś
nieokreślonym odtąd dotąd

w porannej mgiełce zaufaniem
herbatką z czystka w październiku
i pocałunkiem zanim wstaniesz
nim przyjdzie wiosna kochaj przytul


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 27 november 2020

spotkanie

dzisiaj mnie spotkała senna melancholia
w roztańczonych liściach uniesionych wiatrem
nieskończona fraza wierszowanych doznań
z których te przy tobie biorę na poważnie

jak zauroczenie - dawno go nie bylo
zatrzymane chwilą gdzieś pod siódmym żebrem
z nadzieją na więcej - jeszcze wierzę w miłość
gdy się zachłyśniemy tym samym powietrzem

i nie będzie chandry przewiązanej smętkiem
w słońcu nauczymy się siebie na pamięć
wiosna lato jesień
jeszcze będzie pięknie
z moją melancholią w poezji zostaniesz


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

sam53

sam53, 22 november 2020

Jesienny

poranek przy tobie gdy ogrody w liściach
a wiatr złoto-bure już we śnie zamiatał
kiedy pierwszy promyk spoza chmury błyska
i gasi latarnie na ulicach miasta

rozwiesza pod niebem cienie listopada
wiążąc pajęczyną dni na jedną nutę
w zjesienniałe strofy melancholię wkłada
mijając bez świateł nostalgię i smutek

rozedrganą ciszą jeszcze przed śniadaniem
kiedy senne krople zjawiają się znikąd
łomocze do serca które zanim stanie
chce cieszyć się z tobą nie tylko muzyką


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

sam53

sam53, 17 november 2020

ile trzeba wojen

zawołaj wspomnieniem choćby po imieniu
jak miłość wpisaną w czarno-białe zdjęcia
krzyżem na rozstajach wśród ciężkich kamieni
pod którym na klęczkach kobiety po przejściach

gdy zdrady przykryte obrusem na stole
i dziecko w kołysce po rosyjsku płacze
dumka o świtaniu kiedy szły na pole
albo na polanie nastawiały zacier

czekając na swoich wracających z wojny
z nadzieją jak bruzdą wyrytą na dłoniach
że czas który przyjdzie będzie już spokojny
ile trzeba wojen by ten czas rozpoznać


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

sam53

sam53, 16 november 2020

niepokój

czasami wiara czyni cuda
noszę ją w sobie tuż przy sercu
rozgrzeszam myśli i nie pytam
skąd i dlaczego w takim miejscu

niczym naiwna dawna miłość
wylana z dzieckiem przed kąpielą
zwierzęco czuła przeszłość-przyszłość
już nieistotna jak zły przesąd

zwieszona łzą na nitce rzęsy
kiedy w modlitwie za nas dwoje
próbujesz słowa dwa uwięzić
i tego w tobie dziś się boję


number of comments: 4 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 14 november 2020

śniłem

najpierw o niczym później uśmiech
zjawił się kwiatem w twoich ustach
jak kropla w deszczu którą unieść
chciałbym powyżej chmur - rozhuśtać

nadgryźć jak słodycz w winogronach
która radością tryska z duszy
i rozsmakować się w niej - poznać
to czego nie da się wywróżyć

zatrzymać chwilą w pocałunkach
tak żeby nikt nas nie rozplątał
ze snu pamiętam twoje usta
obudź mnie proszę
za pięć piąta


number of comments: 5 | rating: 6 | detail

sam53

sam53, 14 november 2020

raniutko

z poranną mżawką mgiełką listopada
z kiełkiem konwalii gdy wspomnieniem wiosna
przedziwnym dreszczem - zawsze mnie dopada
gdy nasze usta siebie pragną poznać

z jesiennym ciepłem przyciemnionym światłem
melodią w sercach która gra nam jeszcze
miłą tęsknotą związaną w kokardę
w dwa piękne słowa - jak dobrze że jesteś

z cichą nadzieją już wpisaną w wiersze
że sen przy tobie codziennym się stanie
a pocałunki - chciałbym jak najwięcej
z poranną kawą do łóżka ci zanieść


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

sam53

sam53, 14 november 2020

kocham tango

w krainie wierszy mnie odwiedzisz
we śnie spotkamy się na pewno
gwiazda południa nam zaświeci
i pod tą gwiazdą będziesz ze mną

wieczór w ramiona nas pochwyci
choćby na chwilę nader grzeszną
zanim muzyka się rozmyśli
noc przetańczymy aż po wieczność

przy tobie tęsknię za wrześniową
jesień jest czasem tak uroczym
czy już wybrałaś jedno słowo
chcę z nim do tańca cię zaprosić


number of comments: 2 | rating: 4 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: nasze wybory, jeśli tylko zechcesz, jesteś?, deszczowy wiersz, przed burzą, uśmiech, miłość śpi na ustach, świtaniem, z nadzieją, żar z nieba, a co na to strach, z mapą na dłoni, na pamięć, po wojnie, 2025-05-31, wybory, pragniesz, optymistycznie, popołudniowa drzemka, być poetą, po myśli, owoc żywota, kawa, pachniesz jaśminem, jak zwykle wieczorem, chciałabyś tak jak ja?, ty i ja, poranek z uśmiechem, miłość na zeszyt, w którym miejscu kończy się poezja, a zaczyna miłość, a wybory za 23 dni..., nasz pierwszy raz, zmęczenie, wydaje mi się że jesteś od zawsze, Bądź mi Wiosną bądź Kochanką, wyciągnięte z szuflady, w kolorach niedosytu, inność, skąd się biorą wiersze, akacja kwitnie w słońcu, w tobie uśmiech, między tobą a mną, wiersz dla siebie, a może bardziej dla nas, zachodzące słońca, prawdziwej naprzeciw, poznaję Ciebie Szczęście, kwiatom po deszczu, lirycznie, pocałunki przynosisz na ustach, wiersz który jeszcze się nie zaczął a już się skończył, tyle tu ciebie, zielony kolor nadziei, wiosna, przytulam wierszem, ptasia spółka, to już 48 lat, NA POWITANIE, bądź lilią (szkic), grypa, kiedyś jeszcze raz przypomnę, to nie sen, nie odejdę, do przytulenia, mów do mnie, mów..., dobre słowo, spacer po tęczy, budź mnie o świcie jak dziś, bardziej wierzę deszczom, pójdźmy na bal, moja Miłość, to wcale nie jest śmieszne, kwantowo, czym pachnie wiosna, Leszek, ile miłości w miłości, W stokrotkach, życzenie, noc, w deszczu, w pewnym wieku, spójrz choć popatrz, ach Wiosno, epidemia grypy - no i co teraz, zima wraca o zmierzchu, tak, już kwitną, byłoby dobrze, łóżko, Zimą też cię kocham, Meta, światło, gdzie Ciebie najwięcej, kolejna rocznica, kiedy przychodzi wieczór, chcesz mnie (humoreska), porozmawiajmy, ze wspomnień: o prawdziwych duchach, spóźniłem się na spotkanie, jesteś Bogiem, rozważania na temat zdrady, Do Krainy Narni, brrr... jak zimno!, Twój dom, Bądźmy dla siebie dobrzy, ze wspomnień Magdaleny, Trybunał Stanu dla Poety, przed meczem, lilie pachną wieczorem, Augusta Luise pachnie miłością, całe życie czekamy, śnieg w prezencie, jeszcze jeszcze, siódme niebo czyli podróż za jeden uśmiech, ach wierz mi, najpierw musiało być wino, wybrane z opowieści wigilijnych, dzień najpiękniejszego słowa, bez ciebie nie mogę spać, trzynastego nawet w grudniu wiosna, Opowieść wigilijna, jak sen, koniec z pisaniem po ścianach, lekarstwo na miłość, zapach Kobiety, ze wspomnień: prosto z ogrodu, poezja, pół wierszyka, Vorname: Karolina Name: unbekant, to nie był sen, sam na sam, weź mnie - weź siłą, Andrzejkowy pocałunek, czarno-biała pareidolia, z niedopitym winem, refleksja, od wczoraj, z oddechem we włosach, niemiła księdzu ofiara, FIANÇAILLES D'AUTOMNE, ze wspomnień: co by było gdyby, listopadowe zakochanie, Bez zapowiedzi, święta - dzieci przyjadą, we śnie widzę dziurę którą, jesienny oberek, jestem optymistą, w celtyckim kalendarzu jestem leszczyną, ze wspomnień: wniebowstąpienie, pierwszej-ostatniej, wiersze powstają jeszcze później, to nie przypadek,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1