| sam53 |
PROFILE About me Friends (17) Poetry (1551) Prose (12) Photography (1) Postcards (19) Diary (2) |
sam53, 1 february 2023
wiatr całuje pospiesznie
deszcz gwałtownie - inaczej
gdy chcę spać ale nie śpię
tylko w oczy ci patrzę
gdy smakujesz czereśnie
kiedy sok masz na ustach
z twoim cichym ach - weź mnie
albo - chodźmy do łóżka
lubię kiedy muśnięciem
szept do ucha mi niesiesz
wraz z nadzieją na więcej
w jakże cudnym ach - chcę cię
i nie musisz być świętą
kiedy rankiem odfrunę
zapamiętaj że piękno
kiedy sercem całujesz
sam53, 31 january 2023
zimowo było - padał deszcz ze śniegiem
a czułem radość chociaż jeszcze styczeń
mój sen przy twoim w lekkiej drzemce przebiegł
jakby chciał blisko albo jeszcze bliżej
zdumiony uśmiech zbudził nas w objęciach
zdejmując z ramion wciąż pachnące wierszem
dwa słowa w chmurze - początek zaklęcia
jak spowiedź we śnie - roztańczone szczęście
gdy wiatr od morza nadzieją na wiosnę
gdy umajeni rzucimy się w trawę
i sen się spełni - niespełnionych objęć
kiedy we dwoje wypijemy kawę
sam53, 31 january 2023
to takie dziwne uczucie
być obok twoich myśli i żebrać o słowo na wyłączność
uśmiechać się do metafor
zdejmować z ekranu niedokończone sny
mijać się z codziennym bólem
dzielić czas na dwoje na troje
drąc koty z milczeniem które ma ochotę wejść nam w zwyczaj
zadumać się przy poincie
podaj rękę
przecież nie będę cię kochał patrząc w monitor
sam53, 30 january 2023
wczoraj zaprosiła mnie do znajomych przyjaciółka Magdaleny
na pierwszy rzut oka całkiem całkiem
opowiedziała trochę o sobie i o byłym
nadmieniła że od najmłodszych lat uwielbia poezję i podróże
dość energiczna i stanowcza
gotowa przejść na czerwonym najbardziej ruchliwą ulicę
a nawet żeby zdązyć do fryzjera
zatrzymać autobus między przystankami
co wymaga dozy dyplomacji
nie wspominając o uroku osobistym
który u pewnych ludzi wysuwa się na plan pierwszy
jestem pewien że przyjaciółka Magdaleny należy do tych
co nie zalewają się łzami częstując szarlotką na stypie
w myśl reguły że żywych należy przede wszystkim nakarmić
wpuściłaby również przez okno
świeże wiosenne powietrze
tak jak kochanka z którym dla odrobiny przyjemności
poszłaby natychmiast do łóżka
odkładając zasadę
co nagle to po diable
na najniższą półkę w regale
muszę zapytać Magdalenę
w którym wierszu rodzą się tak fajne babki 40+
chyba nie bedzie zazdrosna
sam53, 29 january 2023
kiedy patrzysz na mnie zza swoich wiecznie poważnych okularów
albo uśmiechasz się bardziej marzycielsko niż potrafisz
kiedy wspomnieniem nasza chwila sam na sam
dołek w poduszce pachnący twoimi włosami
nie
już nie jesteś żabą
kocham tę wypukłość na brzuszku
pozostałość po naszym pocałunku
spójrz Księżniczko
wszystkie ćmy i motyle z wiersza przysiadły na twojej sukience
sam53, 28 january 2023
zdejmuję cię z powietrza
wprost w ramiona
w nasze cztery ściany z oknem i ogródkiem
nie wiem kiedy gotujesz obiad z niczego
wycierasz kurze za obrazem
wieczorem dzielisz tabletki na pół
choć ciśnienie rośnie na sam widok
lubię gdy grasz w ciepło-zimno
przegrywam a ty się cieszysz
zupełnie jak pierwszej nocy
gdy za trzecim razem ulepiłaś ze mnie mężczyznę
teraz oddajesz siebie w małej dłoni
na ustach jak zwykle
wytrawne z najbardziej słonecznego rocznika
kocham cię w tym nieprzemijającym uśmiechu
już ci tysiąc razy mówiłem że naprawiam dach
kiedy jestem w tobie
sam53, 27 january 2023
wydaje się bardziej prosty
niż świerk zdobywca przestrzeni
w żywej zieleni duch wiosny
w królestwie nieba i ziemi
w pierwszym spacerze po lesie
gdy słońce refleks przemyca
ciemiernikowo wręcz cieszy
nawet przy blasku księżyca
pajęczą kolią w jałowcach
swój a niedawno tak obcy
krótszy codziennie o obcas
najprostszy w życiu cień wiosny
sam53, 26 january 2023
przychodzi rano jak sen z wiosną na ustach
z pierwszą jaskółką na horyzoncie
płowym różem jaśniejących obłoków
rozbudzonym wiatrem który zbiera krople rosy
jak uwolnione z ramion myśli o tobie
ślizgające się po trawie w promieniach słońca
czasami chciałbym się w nich zanurzyć
niczym w wyszeptanym dzień dobry na powitanie dnia
i czekać aż ciepłymi dłońmi ogrzejesz moje serce
sama mówiłaś że wystarczy wypowiedzieć
jedno słowo z zaklęcia
otworzyć złotym kluczem furtkę do Ogrodu Poezji
a wszystkie wiersze napiszemy we dwoje
po drugim śniadaniu przywabiam Miłość
zakryj usta
sam53, 26 january 2023
kiedy rano włączam czajnik
wiem że chętnie wypiłabyś małą czarną
nie muszę patrzeć w lustro
ani słuchać podpowiedzi wiatru
codziennie wyjmuję filiżankę z myślą o tobie
schemat przyzwyczajenie a może miłość
zanim włożę koszulę myśli biegną do twoich ust
szukają pachnących mlekiem ciepłych piersi
zatrzymują się na krągłych biodrach
którymi jeszcze niedawno
próbowaliśmy się mierzyć z 500 plus
gwizdek czajnika przywołuje rzeczywistość
siadam z kawą na skraju łóżka i patrząc w pusty dołek na poduszce
pytam cicho
czy tam gdzie jesteś
też ci przynoszą do łóżka
zbożową
sam53, 23 january 2023
zima jak zwykle mi się dłuży
gdy ginę w brei tonę w błocie
kiedy omijam sto kałuży
żeby w ostatniej słońce dostrzec
pod śniegiem szukam przebiśniegów
w zaspach pod świerkiem śladów wiosny
z rymem do wiersza pierwszym z brzegu
jakby pod ręką w lesie rosły
z gałęzi strząsam resztki mrozu
ciepło rozwieszam po obłokach
do szafy chowam szalik kożuch
jak ja cię Wiosno teraz kocham
jak ja cię Wiosno o tej porze
ubrałbym w zieleń pełną kwiatów
i w barwną tęczę o mój Boże
a śnieg niech Anioł pozamiata
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
18 july 2025
wiesiek
17 july 2025
wiesiek
16 july 2025
wiesiek
15 july 2025
wiesiek
14 july 2025
jeśli tylko
14 july 2025
wiesiek
14 july 2025
Jaga
12 july 2025
wiesiek
10 july 2025
wiesiek
9 july 2025
wiesiek