28 november 2016
jesienią czas pisze najpiękniejsze listy
rano sprawdzam tylko wygnieciony dołek
sen który pozostał na ciepłej poduszce
echo po dwóch słowach - kiedy znów je powiesz
kiedy miejsce obok przestanie być puste
szukam cię przy stole w niedopitej kawie
w twojej filiżance chyba najsmaczniejsza
w porannej melodii - może w niej zostaniesz
dźwięk za dźwiękiem płynie - choćby nawet nie chciał
tak jak krople deszczu w zaokiennym płaczu
wspomnienie uśmiechu - ciągle w twoich oczach
i czas który pędzi - ile trzeba czasu
by ta wytęskniona mogła tu pozostać
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga