6 october 2014
jeszcze wczoraj
wczoraj myślami biegłem do jesieni
do miejsc wciąż pustych pod samotnym krzyżem
z kwiatami w garści które są wspomnieniem
i wiarą w kogoś kto chyba jest wyżej
chciałem rozplątać splątane zawczasu
tak jakby rozum potrafił najwięcej
choć drzewa nigdy nie zwożą do lasu
a supłów w życiu nie rozwiążą ręce
dzisiaj październik na cmentarzu sprząta
zdejmuje liście z wilgotnych kamieni
wiatr znowu ucichł jakby chciał tu zostać
tamtej szczęśliwej pamięć nie podmieni
16 august 2025
wiesiek
16 august 2025
wiesiek
15 august 2025
wiesiek
14 august 2025
wiesiek
14 august 2025
absynt
14 august 2025
absynt
14 august 2025
absynt
14 august 2025
absynt
13 august 2025
wiesiek
13 august 2025
absynt