11 august 2014
ono
z promieniem słońca weszło rano
kładąc uśmiechy na poduszce
w ramię wtuliło się nieśmiało
pełne ufności ciepłych wzruszeń
i pewnie jeszcze by przysnęło
gdyby nie szept co nagle sfrunął
kocham - zbudziło całą przeszłość
przyjemną i tę chmurną-durną
i rozsypało koraliki
wspomnień pod dywan nijak zamieść
nie zbiorę chyba dzisiaj wszystkich
jedno tarmosi z lekka pamięć
wyciąga listy z dna szuflady
kwiaty na wiór już wysuszone
słowo tak miękkie jak aksamit
od kiedy weszło pachnie domem
18 april 2025
jeśli tylko
18 april 2025
wiesiek
17 april 2025
Eva T.
17 april 2025
wiesiek
16 april 2025
Eva T.
15 april 2025
ajw
15 april 2025
Marian Banaszak
14 april 2025
wiesiek
13 april 2025
ajw
12 april 2025
ajw