3 june 2014
och ten czerwiec
zielenią o świcie rozpościera skrzydła
frunie przytulając garść perlistej rosy
dotyka oddechem cieplejszym niż zwykle
i echem rozmawia z ptakami na głosy
zawsze elegancki smukły rezonansem
rok w rok bezszelestnie wraca cichą nocą
zasiewa nadzieję niepierwszym romansem
dotyka i pieści nie daje odpocząć
przydusza świeżością ze snu budząc wnętrza
mglistym pocałunkiem gładzi usta kruche
z księżycem na spółkę całe noce spędza
czerwcu czerwcu czerwcu
jakim żeś ty duchem
17 november 2024
1711wiesiek
17 november 2024
Too PrudentSatish Verma
16 november 2024
1611wiesiek
16 november 2024
Collective LossSatish Verma
15 november 2024
1511wiesiek
15 november 2024
Wielki BratJaga
15 november 2024
In Your Own TempleSatish Verma
14 november 2024
0005.
14 november 2024
0004.
13 november 2024
Słońce w wielkim mieścieJaga