8 february 2013
nie jest rakiem
nie ma żadnego imienia poza własnym
w wierszach pojawia się rzadko woli rzucić światło
na dziecko śpiące w ogrodzie albo na pomarszczoną twarz
mężczyzny otwiera ludziom dłonie odnajduje gniazdo jaskółek
pod dachem godzi się ze stratą bo wie że nic do niej nie należy
na zawsze karmi umarłych gdy wracają po jesienne jabłka
na ławkę przed domem do listu uwolnionego z szuflady
nikomu nie odbiera życia chociaż sprawia że własnej śmierci
boimy się mniej niż cudzego cierpienia
pewnie urodziłam się dawno dawno temu
za stara na sezonowe piosenki
nie wiem
nie wiem nic o antytoksynach
21 april 2025
wiesiek
19 april 2025
wiesiek
19 april 2025
Eva T.
18 april 2025
jeśli tylko
17 april 2025
Eva T.
15 april 2025
ajw
15 april 2025
Marian Banaszak
14 april 2025
wiesiek
13 april 2025
ajw
12 april 2025
ajw