29 october 2012
taka sobie relacja
Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie.
Ewangelia wg św. Marka 10, 14
Pan ją kocha - tyle zostało z zapisu
po osiemdziesięciu kilku latach
chętnie opowiada o tym przechodniom
gdyby była dzieckiem pewnie wziąłby ją na kolana
ale nie jest - bez majtek w letnim płaszczu pozostaje niewidoczna
jak wielu Bóg wstydzi się starości jak poeta nieudanych wierszy
ludzie wstydzą się za Boga ale wybaczają mu co tydzień
kobieta zakłóca porządek niedzielnego poranka pada pierwszy śnieg
i nie powinna siedzieć na krawężniku w tenisówkach na gołych
chudych nogach nie odpowiada na pytania prosi żeby zawiadomić
Jezusa więc można się odwrócić i pójść na mszę
co innego niewierzący - taki nie zna stosownej modlitwy
więc próbuje na własną rękę podnieść staruszkę
z upadku klnie pod nosem bo ucieknie mu ostatni autobus
którym zdążyłby uciec przed piekłem w babcię wstępuje siła
pierwszych chrześcijan i strażnicy miejscy patrzą nieufnie
na mężczyznę trzymającego ją w uścisku spisują protokół
kto wie może zawinił czyste sumienie nie zatrzymuje
w drodze do Emaus
Pan ją kocha - w pozaświatowym spojrzeniu
kwitną bławatki i bucha ogień
znalazca zmarzniętej dziewczynki chowa dowód tożsamości
do kieszeni biją dzwony bim bam bom
21 july 2025
ajw
21 july 2025
wiesiek
19 july 2025
wiesiek
18 july 2025
wiesiek
15 july 2025
wiesiek
14 july 2025
jeśli tylko
14 july 2025
wiesiek
14 july 2025
Jaga
12 july 2025
wiesiek
10 july 2025
wiesiek